Na stres i bezsenność. Naturalnie
Sen jest nieodzownym czynnikiem zdrowia. To wtedy organizm oczyszcza się i regeneruje. Brak snu powoduje wiele schorzeń oraz nasila stres, który nie wnosi radości do naszego życia i jest zazwyczaj toksyczny. Zapewne każdemu z nas zdarzyła się nieprzespana noc i nie chce, aby taka sytuacja kiedykolwiek się powtórzyła.
Oba nieprzyjemne „zjawiska” są często ze sobą powiązane. Nieprzespana noc nasila stres, a stres zwiększa prawdopodobieństwo, że noc będzie nieprzespana. Na szczęście można zadbać o jakość snu i redukcję stresu za pomocą naturalnych substancji.
Warto zatrzymać się na chwilę i ustalić plan działania, tak aby optymalnie zatroszczyć się o swoje ciało i umysł. Troskliwa opieka wymaga zmiany pewnych nawyków, jak eliminacji kofeiny, czy wyłączenia ekranu telewizora, komputera czy telefonu w godzinach wieczornych, gdyż urządzenia te emitują niebieskie światło zaburzające rytm snu.
Rola USG w limfadenopatii
Niewielkie struktury zlokalizowane w całym ciele, odpowiedzialne za rozpoznanie i usunięcie patogenów. Węzły chłonne. Jakie pełnią funkcje w organizmie człowieka? Jakie są przyczyny ich powiększenia i czy taki stan zawsze oznacza poważną chorobę? Zapraszam do lektury.
Węzły chłonne są elementami układu limfatycznego i odgrywają bardzo ważną rolę w organizmie człowieka. Choć ich główne skupiska zlokalizowane są pod pachami, w pachwinach, na szyi, w pobliżu zatok oraz w okolicy żuchwy, to znajdują się w całym ciele, w przebiegu naczyń, którymi transportowana jest limfa (chłonka).
Ze względu na lokalizację wyróżnia się węzły chłonne obwodowe oraz głębokie. Pierwsze znajdują się tuż pod skórą i są łatwe do zbadania (np. szyjne, pachwinowe), natomiast drugie – jak sama nazwa wskazuje - umiejscowione są głębiej, np. w jamie brzusznej – wzdłuż przebiegu aorty i naczyń biodrowych.
- Głównym zadaniem węzłów chłonnych jest filtrowanie limfy, czyli usuwanie z niej toksyn i drobnoustrojów oraz produkcja limfocytów - komórek układu odpornościowego odpowiedzialnych za zwalczanie patogenów. Zdrowe węzły chłonne nie są wyczuwalne, ani widoczne. Do ich powiększenia (limfadenopatii) dochodzi w momencie, gdy zaczynają produkować większe ilości limfocytów, co oznacza, że w okolicy danej grupy węzłów znajduje się stan zapalny. Przyczyną powiększenia węzłów są najczęściej infekcje dróg oddechowych na tle wirusowym lub bakteryjnym. Stan taki utrzymuje się zazwyczaj kilka dni, jeśli jednak obrzęk trwa dłużej niż tydzień należy zgłosić się do lekarza, gdyż najgroźniejszymi przyczynami powiększenia węzłów chłonnych bywają nowotwory - tłumaczy doktor Radosław Bobrowski, właściciel sieci gabinetów USG Ultramed w Białymstoku.
Kompresja sportowa
W zdrowo pracujących nogach krew żylna wędruje od dołu ku górze, czyli od stóp do serca. Kiedy zawodzą mechanizmy kontrolujące przepływ, krew opada i zalega w żyłach. Mówimy wtedy o zastoju żylnym, który może doprowadzić do przewlekłej niewydolności żylnej, limfatycznej, żylaków lub innych poważnych problemów.
Jedną z metod zapobiegania żylakom, jest kompresjoterapia, czyli leczenie uciskiem. Terapia o stopniowanym ucisku powoduje lepsze krążenie krwi, poprawia jej prędkość przepływu, zapobiega zastojom żylnym oraz poprawia wydolność zastawek żylnych odpowiedzialnych za powrót krwi z nóg do serca. Dodatkowo stosowanie kompresjoterapii przynosi ulgę zmęczonym nogom, zmniejsza dokuczliwe uczucie ciężkości oraz obrzęki nóg.
Aktywność fizyczna i kompresjoterapia
Aktywność fizyczna wspomaga pracę organizmu oraz ma istotny wpływ na kondycję i zdrowie. Wpływa też znacząco na pracę samego układu żylnego. Mięśnie łydki podczas skurczów wywierają nacisk na żyły i tym samym wspierają ich pracę. Ciśnienie zmniejsza średnicę żył, powodując zwiększony przepływ krwi. Dzięki temu do mięśni dostarczanych jest więcej składników odżywczych oraz tlenu. a - co za tym idzie - zwiększona zawartość tlenu zwiększa wydolność tkanek i polepsza ich zdolność do regeneracji. Ucisk zewnętrzny, który dają produkty kompresyjne polepsza znacząco ten efekt, wspierając nogi podczas uprawiania sportu.
Sars-CoV-2 uszkadza system nerwowy
Zaburzenia neurologiczne coraz częściej dotykają Polaków. Już jedna osoba na cztery zmaga się z jakimś problemem neurologicznym. Eksperci wskazują, że wzrost zachorowalności to efekt starzenia się społeczeństwa, ale też zmian cywilizacyjnych, stresu, braku równowagi między pracą a odpoczynkiem oraz niezdrowego trybu życia.
Choroby neurologiczne stanowią drugą najczęstszą przyczynę zgonów i są podstawową przyczyną tzw. lat życia skorygowanych niepełnosprawnością (wskaźnik DALY). W ostatnim roku obciążenie zaburzeniami neurologicznymi wzrosło także w związku z rozwojem pandemii Covid-19.
- Niepokoić powinny częste bóle i zawroty głowy, zaburzenia widzenia i mowy, drętwienie kończyn, omdlenia, problemy z poruszaniem się, koncentracją, a nawet długi spadek nastroju. Objawy te powinny skłonić pacjenta do wizyty u neurologa. Skuteczność wdrożonego leczenia przyczynowego zależy nie tylko od trafności rozpoznania, ale także od stadium rozwoju procesu chorobowego. Rozpoczęcie terapii na wczesnym etapie choroby zwiększa szanse na całkowite wyleczenie, uniknięcie powikłań lub niepełnosprawności – podkreśla dr n. med. Ryszard Zimnoch, specjalista neurolog w Lekarskiej Specjalistycznej Spółdzielni Pracy Eskulap w Białymstoku.
Ogromnym zagrożeniem dla życia są udary, zarówno niedokrwienne, jak i krwotoczne, będące wynikiem zaburzeń ukrwienia mózgu. Co roku niemal 80 tys. Polaków doznaje udaru niedokrwiennego (ok. 30% chorych umiera). Nie należy lekceważyć żadnych, nawet najmniejszych, objawów wskazujących na chorobę. Prawidłowe funkcjonowanie komórek nerwowych człowieka uzależnione jest m.in. od regularnego dostępu do tlenu. Na zatrzymanie dopływu tlenu mózg reaguje już po 10 sek. utratą przytomności, nieodwracalnym uszkodzeniem – po 4-6 min. i obumieraniem komórek po upływie maksymalnie 10 min. Tak więc czas to życie.
Moc natury na zdrowie
Jesteśmy coraz bardziej świadomi, zwracamy uwagę na to, co jemy, nosimy, czym się otaczamy, zależy nam, by było to jak najmniej przetworzone. Chcemy być bliżej natury w niemal każdym aspekcie naszego życia. Również w medycynie chętnie sięgamy po tradycyjne i sprawdzone metody i receptury, takie jak Melisana Klosterfrau, znana już od ponad 200 lat.
Ta historia zaczyna się w 1815 roku, w czasie legendarnej bitwy pod Waterloo. Stała się ona symbolem klęski Napoleona i jego wojsk, pokonanych przez sprzymierzone siły brytyjskie i pruskie. To wtedy niemiecka pielęgniarka i zakonnica Maria Clementine Martin została zaangażowana do niesienia pomocy rannym na polu bitewnym. Słynęła ona z niezwykłej wiedzy na temat leczniczej mocy ziół i roślin, dzięki której udało jej się ocalić życie wielu rannych żołnierzy walczących po obu stronach. W podzięce za jej zasługi król Prus Fryderyk William II przyznał jej roczną pensję, którą przeznaczyła na stworzenie własnej zielarni, u stóp katedry
w Kolonii, gdzie samodzielnie opracowywała i wytwarzała swoje ziołowe remedia. Nazwała ją Maria Clementine Martin Klosterfrau (to słowo oznacza zakonnicę pielęgniarkę). Do dziś zresztą właśnie w Kolonii mieści się siedziba firmy Klosterfrau.
Siostra Maria Clementine Martin postanowiła połączyć naturalną moc roślin i ziół w jednej recepturze. Tak powstał kultowy dziś produkt Melisana Klosterfrau, którego głównym składnikiem (i źródłem całej nazwy) od początku jest melisa. Jej prozdrowotne właściwości są znane od starożytności. Do Europy melisa trafiła dzięki Arabom, a w VIII wieku Karol Wielki wydał dekret, zgodnie z którym miała ona być uprawiana we wszystkich przyklasztornych ogrodach.
Zanim będziesz mamą…
Podjęłaś decyzję o byciu mamą? Świetnie! Choć lekarze podkreślają, że zdecydowana większość ciąż przebiega prawidłowo, tak zaprogramowała nas natura, to warto się do tego wyzwania przygotować, by zminimalizować jakiekolwiek ryzyko, że coś pójdzie nie tak. Poza tym będziesz spokojniejsza – a to w ciąży bardzo ważne.
Przygotowania do ciąży nie powinny jednak oznaczać jakichś radykalnych działań. Chodzi przede wszystkim o rutynowe badania i ewentualne wyleczenie drobnych infekcji intymnych, a także korektę jadłospisu czy codziennych nawyków. Warto zacząć pół roku przed planowaną ciążą (choć niektórzy twierdzą, że nawet rok wcześniej). Co konkretnie trzeba zrobić, zanim zaczniesz starać się o dziecko?
Schorzenia proktologiczne
Proktologia to dziedzina medycyny, która zajmuje się końcowym odcinkiem układu pokarmowego, czyli jelitem grubym, kanałem odbytu i odbytem. Specjalista proktolog diagnozuje i leczy choroby związane z tymi partiami ludzkiego ciała.
Pacjenci często odczuwają wstyd dotyczący schorzeń proktologicznych, zupełnie niepotrzebnie. Wielu nieprzyjemnych, często dokuczliwych dolegliwości, można bowiem pozbyć się w dosyć prosty i szybki sposób.
Choroby proktologiczne są bardzo częste i nie warto czekać z udaniem się do specjalisty, gdy dolegliwości utrudniają już codzienne funkcjonowanie. Ważne jest, by reagować, otwarcie rozmawiać z lekarzem i nie wstydzić się. Każda choroba wymaga zaopiekowania się pacjentem i wdrożenia odpowiedniego leczenia. Nie należy zwlekać, nawet jeśli objawy mogą wydawać się wyjątkowo wstydliwe. Należy pamiętać, że lekarz wspiera pacjenta i nie ma takiej sytuacji, w której należy unikać diagnostyki i porady lekarskiej.
Siła tradycji i doświadczenia
Troska o dobry wzrok to w Elite Optyk tradycja przekazywana z pokolenia na pokolenie. Jako specjaliści, za którymi stoi ogromne doświadczenie, nie krępują się spojrzeć klientom prosto w oczy.
Salony Elite Optyk łączą tradycję i nowoczesność. Swoją historię zaczęły w 1990 r., kiedy Józef Malinowski, senior rodu, otworzył pierwszy zakład optyczny. Choć jak sam wspomina, salonem nazwać go raczej nie było można, gdyż był to niewielki lokalik z biurkiem i szafką.
- To tam mieściła się cała oferta zakładu optycznego – mówi pan Józef. - Było to kilkadziesiąt oprawek i zestaw soczewek okularowych. Takie były czasy.
Zresztą w podobnym zakładzie, tylko państwowym, pracował już dużo wcześniej.
- Pracę w zawodzie rozpocząłem w 1969 r., czyli ponad pół wieku temu – wspomina.
Idealny zestaw ortodontyczny od Curaprox
Proces leczenia aparatem ortodontycznym jest dość długi oraz wymagający dużej samokontroli pod względem higieny jamy ustnej. Szczotkowanie zębów jest w tym przypadku jeszcze ważniejsze, bowiem resztki jedzenia uwięzione w zakamarkach aparatu mogą wywoływać przebarwienia, próchnicę, choroby dziąseł, a także wydzielać nieprzyjemnych zapach. Na początku prawidłowa higiena może wydawać się żmudna i sprawiać nieco problemów. Jednak z pomocą przychodzi firma Curaprox i linia specjalistycznych produktów, które umożliwią skuteczną pielęgnację jamy ustnej. Posiadając właściwe akcesoria z pewnością osiągniemy zamierzony cel, czyli piękny uśmiech, a przede wszystkim zdrowy zgryz.
Mycie zębów, na których znajduje się aparat ortodontyczny jest dość utrudnione. Z zadaniem tym doskonale poradzi sobie szczoteczka soniczna Curaprox Hydrosonic Pro. To idealny wybór do ogólnego czyszczenia zębów. Używanie tego modelu jest niezwykle intuicyjne. Posiada aż 7 specjalistycznych trybów czyszczenia oraz 3 innowacyjne główki (power, sensitive, single) z ultra cienkimi włóknami CUREN®, które wyczyszczą trudne obszary wokół aparatu. Szczoteczka hydrosoniczna wytwarza impuls o wysokiej częstotliwości, który usuwa płytkę nazębną, bakterie i jednocześnie daje kojący masaż obolałym dziąsłom.
Problemy ze wzrokiem to narastający problem
Zgodnie z szacunkami Światowej Organizacji Zdrowia, upośledzenie wzroku dotyczy 285,4 mln ludzi na całym świecie, a do 2040 będzie ich blisko pół miliarda. Czy jesteśmy skazani na noszenie soczewek, bądź okularów? Niekoniecznie.
Obecnie Polacy mogą korzystać np. z zabiegów RLE (refrakcyjnej wymiany soczewki) umożliwiających trwałe usunięcie wad wzroku, takich jak: krótkowzroczność, dalekowzroczność, astygmatyzm czy prezbiopia. Jednak jak wynika z badania opinii wykonanego w ramach kampanii „Bez okularów po 40-stce, bez zaćmy po 60-tce”, wiedza społeczeństwa na ten temat jest wciąż niewielka – aż 87,3% osób posiadających wady wzroku, nigdy nie słyszała o możliwości korekcji zabiegiem RLE.