Prawidłowa higiena mleczaków
Czy o zęby mleczne warto dbać szczególnie uważnie, skoro po kilku latach zastąpią je zęby stałe? Tak! Jak bowiem podkreśla ekspert, właściwa higiena „mleczaków” ma duży wpływ na stan zdrowia zębów stałych. Jednak nie wszystkie mamy są tego świadome, a w wyniku popełnianych błędów aż 46% dzieci w wieku od 3 do 7 lat miało już leczone ubytki. Dlatego ekspert wyjaśnia, jak można w prosty sposób znacznie ograniczyć prawdopodobieństwo ich powstawania.
Zęby mleczne mogą „zarazić” stałe ubytkami
- Czynnikami, które powodują powstawanie ubytków w zębach jest zła higiena jamy ustnej oraz bakterie z gatunku Streptococcus mutans. Są to patogeny, gromadzące się w płytce nazębnej i rozkładające węglowodany zawarte w pożywieniu. W ten sposób bakterie te powodują, że pH w jamie ustnej zmienia się na kwaśne, co osłabia szkliwo zębów, które stają się bardziej podatne na powstawanie nowych ubytków. Im dłużej pokarm zalega w jamie ustnej, tym większe pole do działania mają szkodliwe bakterie – wyjaśnia Anita Walczak, ekspert marki Dentisal, dyplomowana higienistka stomatologiczna z bogatym doświadczeniem w pracy z małymi pacjentami, prezydent Polskiej Akademii Profilaktyki Stomatologicznej. – Streptococcus mutans mają zdolność przenoszenia się pomiędzy zębami dlatego „mleczak” z ubytkiem może zarazić nowy ząb stały. Zatem niewłaściwa higiena jamy ustnej, w okresie gdy dziecko ma jeszcze zęby mleczne, może prowadzić do późniejszych problemów ze zdrowiem zębów stałych.
Szybko, bezboleśnie, precyzyjnie
Zabieg diagnostyczny polegający na pobraniu próbki zmienionej skóry lub tkanki w celu wykonania badania histopatologicznego. Mowa o biopsji. To nowa usługa, jaką oferuje białostocki Gabinet badań USG Ultramed.
Biopsja zlecana jest najczęściej w celu potwierdzenia lub wykluczenia zmiany nowotworowej. Wskazaniem do jej wykonania jest obecność stwierdzonego – np. w czasie badania USG lub tomografii – guza, torbieli, nacieku lub obrzęku. Biopsję wykonuje się też w celu rozpoznania innych chorób niż nowotworowe.
– Jest kilka rodzajów biopsji – wyjaśnia dr n. med. Radosław Bobrowski, właściciel gabinetu USG Ultramed w Białymstoku. – Najbardziej znana to cienkoigłowa. Jest to mało inwazyjna metoda pobierania materiału komórkowego poprzez nakłucie badanego narządu cienką igłą, pod kontrolą USG. Jej zaletą jest możliwość uzyskania materiału do badania ze zmian położonych głęboko wśród tkanek, np. guzków tarczycy, piersi, ślinianek, węzłów chłonnych oraz zmian podskórnych. Badanie nie wymaga znieczulenia, nie jest bolesne.
Odzyskaj sprawność z Lege Artis
Nieinwazyjna i niezwykle skuteczna metoda leczenia stanów zapalnych i bólowych układu ruchu. Jej efekty terapeutyczne widoczne są niemal natychmiast. Na czym polega fenomen fali uderzeniowej? Zapraszam do lektury artykułu.
Fala uderzeniowa to obecnie jedna z najlepszych metod, stosowana w leczeniu chronicznego bólu związanego z układem mięśniowo-szkieletowym. W fizjoterapii została odkryta stosunkowo niedawno - najpierw z powodzeniem stosowano ją w rehabilitacji sportowców, natomiast później stała się powszechną metodą leczenia bólu.
W nowoczesnej terapii fala uderzeniowa wykorzystuje lecznicze cechy fali akustycznej. Energia, która jest przekazywana przez aplikator bezpośrednio do bolesnych obszarów ciała, skutecznie leczy procesy chorobowe zlokalizowane powierzchownie, jak i w głębszych partiach ciała. Zabieg eliminuje ból i przywraca pełną mobilność, polepszając jakość życia pacjenta.
Czas dla twoich oczu
Era informatyki gości w optyce okularowej od wielu lat. Komputerowe badanie wzroku – to hasło, które przyciąga klientów do gabinetów optycznych, dając im pewność, że dzięki takiemu pomiarowi będą mieli w 100% idealnie dobrane okulary lub soczewki kontaktowe. Czy tak jest rzeczywiście?
Obecnie standardem jest, że w salonie optycznym można zrobić badanie wzroku i na jego podstawie dobrać moce okularów. Nie potrzebujemy zatem skierowania do okulisty, nie musimy czekać w długiej kolejce na wizytę. Oszczędzamy czas, a okulary mamy praktycznie od ręki. Super! Czy oby na pewno?
- Oprócz dobierania korekcji okularowej ważne jest też, by badać oczy pod kątem chorób narządu wzroku - radzi Andrzej Malinowski, magister optometrii klinicznej z salonu Elite Optyk Malinowscy z Białegostoku. - Dlatego podczas wizyty w naszych gabinetach oglądamy też m.in. dno oka za pomocą lamp szczelinowych oraz sprawdzamy ciśnienie wewnątrzgałkowe. Mamy też możliwość tzw. skorygowania wyniku pomiaru tego ciśnienia o grubość rogówki, co jest szczególnie istotne w przypadku podejrzenia jaskry.
Z kamerą przez nos
Na myśl o tym badaniu, niejednemu pacjentowi robi się niemiło. Gastroskopia. Co tu dużo mówić - jest nieprzyjemna. Chyba, że... Że zrobimy ją przez nos.
Gastroskopia to badanie górnego odcinka przewodu pokarmowego (przełyku, żołądka i dwunastnicy) za pomocą przyrządu zwanego gastroskopem. Badanie to już opisywaliśmy. Wracamy do tematu, ponieważ mamy dobrą wiadomość.
Gastroskopia, mimo stosowania znieczulenia, u wielu osób wywołuje dyskomfort. Najgorsze są odruchy wymiotne wywoływane przez endoskop, drażniący tylną ścianę gardła i podstawę języka. Wrażliwcom przychodzi z pomocą gastroskopia bezstresowa, która stosuje nowoczesne, bardzo cienkie endoskopy, wprowadzane do przewodu pokarmowego przez nos.
Gastroskopia przez nos jest innowacyjnym badaniem w naszym regionie. Jako pierwsi wprowadzili ją, w naszym regionie, lekarze ze Specjalistycznego Centrum Gastrologii „Gastromed” w Białymstoku.
Oczy w cyfrowym świecie
Monitor, smartfon, tablet. Nasze oczy „pracują” na pełnych obrotach. Sprawdzamy wiadomości, nieodebrane połączenia, plotki na portalach społecznościowych, kursy walut. Jedną parę oczu dzielimy pomiędzy kilka monitorów. Można przecież oglądać telewizor, sprawdzać Facebooka i robić zakupy online.
Wzrok to nasz podstawowy zmysł. Niestety większość ludzi przyjmuje zdolność widzenia za coś oczywistego.
- Nasze oczy codziennie narażone są na działanie światła widzialnego o wysokiej energii, znanego jako światło niebieskie. Emitowane jest ono przez słońce, energooszczędne oświetlenie oraz przede wszystkim wszelkiego rodzaju urządzenia cyfrowe (smartfony, tablety, monitory LCD/LED i in.), które „męczą” nasze oczy - mówi Izabela Budrecka, właścicielka salonu Optyk Izabela w Białymstoku.
Pogadajmy po męsku
Dbasz o swoje auto. Co sezon zmieniasz opony, wymieniasz olej, robisz przegląd techniczny, sprawdzasz zawieszenie. A czy o swoje zdrowie dbasz tak samo? Robisz badania kontrolne? Kiedy ostatnio sprawdzałeś stan „podwozia”?
Zima za pasem. Wizyta u mechanika zaliczona - opony zmienione, zimowy płyn do spryskiwaczy kupiony. Można spać spokojnie i czekać na śnieg i mróz. Choć, zaraz... zaraz... Warto odwiedzić jeszcze jeden warsztat, by sprawdzić w nim swój stan techniczny.
- Mężczyźni nie lubią chodzić do lekarzy - mówi z uśmiechem dr n. med. Radosław Bobrowski, właściciel gabinetu USG „Ultramed” w Białymstoku. - Dlatego o ich profilaktycznych badaniach zazwyczaj pamiętają panie. One też zwykle zachęcają panów, a wręcz umawiają ich na wizyty u lekarza.
Kiedy mężczyzna przekroczy próg gabinetu lekarskiego, mamy pierwszy sukces. A jeśli jest to gabinet ultrasonograficzny sukces jest podwójny.
Badaj piersi - wygraj z rakiem
Statystyki alarmują! Rak piersi w naszym kraju stanowi około 20% wszystkich zachorowań na nowotwory złośliwe. Około 5.000 Polek co roku umiera z powodu tej choroby. W USA aż 70% kobiet chorych na raka piersi przeżywa 10 i 5 lat, a w Polsce tylko 40%.
Szanse wyleczenia znacząco wzrastają, jeśli zmiany nowotworowe zostają odpowiednio wcześnie wykryte. Dlatego wszystkie kobiety, zwłaszcza po ukończeniu 40. roku życia, powinny regularnie badać piersi, wykonując mammografię. Jest to radiologiczna metoda badania piersi. Uzyskane zdjęcia rentgenowskie, tzw. mammogramy, pozwalają uwidocznić prawidłowe struktury piersi i ewentualne zmiany w ich obrębie.
- Mammografia jest jednym z najlepszych sposobów wykrywania raka piersi - czułość tej metody w diagnozowaniu choroby nowotworowej oceniana jest na 80-95% - wyjaśnia Grażyna Żylińska, lekarz radiolog z trzydziestoletnim doświadczeniem zawodowym, pracująca w Lekarskiej Specjalistycznej Spółdzielni Pracy Eskulap w Białymstoku. - Pozwala ona na rozpoznanie tzw. zmiany bezobjawowej - guzków lub innych nieprawidłowości w piersi w bardzo wczesnym etapie rozwoju.
Postęp technologiczny a medycyna
Służyć życiu i zdrowiu ludzkiemu (…) przeciwdziałać cierpieniu i zapobiegać chorobom (…) strzec godności stanu lekarskiego (…) stale poszerzać swą wiedzę (...). Przyrzekam. Tak, w wielkim skrócie, brzmią słowa przysięgi Hipokratesa, którą składa każdy lekarz tuż po ukończeniu kształcenia.
Zawód lekarza trudno porównać do jakiejkolwiek innej profesji. My pracujemy bowiem „na żywym organizmie”, który podległa ciągłym zmianom. Mówiąc żartobliwie, nie jest to fabryka, gdzie dokładnie wymierzona i wykonana część, pasuje do całej serii np. silników. Człowiek ma kończyny, głowę, tułów, zęby, jednak te „elementy” są różne u różnych ludzi. Lekarz chcąc podołać swoim obowiązkom musi więc dysponować wiedzą z zakresu fizjologii, patofizjologii, psychologii oraz innych ciągle rozwijających się dziedzin nauk medycznych.
Ale od początku. By uzyskać prawo wykonywania zawodu, każdy student medycyny czy stomatologii musi pomyślnie zdać egzaminy dyplomowe, a następnie zmierzyć się ze stażem, egzaminem państwowym i rezydenturą. Podczas uroczystości wręczania dyplomów wszyscy składają uroczystą przysięgę Hipokratesa. W skrócie można powiedzieć, że nakłada ona na nas najwyższe standardy etyczne w stosunku do pacjentów, koleżanek i kolegów lekarzy oraz ludzi spotkanych na zawodowej drodze. Lekarz powinien wykazać się umiejętnością rozmowy oraz odpowiedniego podejścia do chorego, a także stosowania w procesie leczenia najnowszych, sprawdzonych procedur leczniczych, jak i najlepszego, dostępnego sprzętu diagnostycznego i leków.
W trosce o zdrowe zęby
Ponad połowa badanych mam jest świadoma, że samo szczotkowanie zębów nie wystarcza do zachowania prawidłowej higieny jamy ustnej dzieci. 41% pytanych przyznaje też, że zdarza się, iż wieczorne mycie zębów bywa przez ich dzieci pomijane. Natomiast aż blisko 90% respondentek wykazało zainteresowanie dodatkową profilaktyką zębów u dzieci. Na te potrzeby odpowiada Dentisal. To jedyny na polskim rynku produkt zawierający dobroczynny szczep Streptococcus salivarius M18, którego skuteczność została potwierdzona badaniami naukowymi. Zgodnie z wynikami badań, jeden uzupełniający, prosty wieczorny rytuał może nawet ponad 3-krotnie zwiększyć szansę na uniknięcie nowych ubytków.
Mamy są świadome, że właściwa higiena jamy ustnej jest ważna, a 80% z nich wskazuje jej brak jako główną przyczynę powstawania ubytków w zębach dzieci. Mimo to, 63% mam przyznaje, że ich dziecko (od 3 do 12 lat) miało już leczone ubytki. Wynika to między innymi z faktu, że praktyka nie zawsze idzie w parze z teorią. Matki zdają sobie co prawda sprawę z tego, że wieczorne rytuały związane z dbaniem o stan zdrowia jamy ustnej są bardzo ważne i nie można tego elementu pomijać, jednocześnie jednak 41% pytanych przyznaje, iż zdarza się, że wieczorne mycie zębów dzieci bywa pomijane. Aż 45% pytanych odpowiedziało z kolei, że ich pociecha od czasu do czasu po wieczornym myciu zębów przyjmuje jeszcze dodatkowy posiłek. To szczególnie niepokojące, ponieważ w ten sposób mogą utrwalić się niewłaściwe nawyki związane z dbaniem o higienę jamy ustnej.
O komentarz poprosiliśmy eksperta marki Dentisal – Anitę Walczak – dyplomowaną higienistkę stomatologiczną z bogatym doświadczeniem w pracy z pacjentami, prezydent Polskiej Akademii Profilaktyki Stomatologicznej, która prowadzi także działalność edukacyjną.