Szklanka soku na dobry dzień
Soczysty owoc, pachnące warzywo czy szklanka owocowego lub warzywnego soku – czy coś je rożni od siebie, wyjaśnia dr Katarzyna Stoś, prof. nadzw. Instytutu Żywności i Żywienia.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca aby spożywać min. 400 g warzyw i owoców dziennie, w pięciu porcjach. Zgodnie z zaleceniami WHO i naszego rodzimego Instytutu Żywności i Żywienia, jedną z tych porcji może stanowić szklanka soku. Badanie Polaków pokazało, że aż 84 % z nich uważa podobnie. Kiedy jednak pytanie zostało pogłębione okazało się, że aż 60 % badanych jest zdania, że sok kupiony w sklepie nie jest produktem naturalnym. Jaka jest zatem prawda? O wyjaśnienie poprosiliśmy dr Katarzynę Stoś, prof. nadzw. Instytutu Żywności i Żywienia.
Złe i dobre nawyki żywieniowe
Tylko 13 % polskich mam deklaruje, że w ich domu pije się do śniadania sok. „To złe nawyki” – komentują eksperci.
Przeprowadzone wśród polskim mam badanie wykazało, że śniadanie jada się w aż 96 % domów, w których są dzieci w wieku 3-12 lat. To bardzo zdrowy zwyczaj. Niestety dalsza część badania pokazała, że aż w 81 % domów do śniadania pije się herbatę, w 26 % mleko, a w 23 % kakao lub czekoladę. Zaledwie 13 % mam wskazało, że domownikom podaje do śniadania szklankę soku, która stanowi jedną z pięciu dziennych porcji warzyw lub owoców. Zwyczaje te skomentowali eksperci – dr Katarzyna Stoś, prof. nadzw. Instytutu Żywności i Żywienia oraz dr Aneta Górska-Kot, ordynator Oddziału Pediatrii w Szpitalu Dziecięcym przy ul. Niekłańskiej w Warszawie.
Jedz bez obaw. Nie utyjesz.
Dieta jest procesem, a nie tygodniowym wyzwaniem na zrzucenie kilku kilogramów. Nie jest też rezygnacją z pokarmów, a ich dostarczaniem. Tylko dobrze zbilansowane posiłki uchronią nas przed nadmiernym gromadzeniem tłuszczu. Nie ma nic przyjemniejszego niż zdrowe jedzenie dostarczające sił i witalności!
Dieta to proces powrotu do równowagi metabolicznej za pośrednictwem dobrze dobranego planu żywieniowego. Na ten plan składają się nie tylko racje pokarmowe dostarczające energii, białka, kwasów tłuszczowych, czy witamin, ale też odpowiednia ilość płynów. Ponadto jest to dostosowanie składników w taki sposób, by nie obciążały one narządów trawiennych oraz dały „odpocząć” nadwyrężonym narządom, czy układom w czasie choroby.
- Często słyszy się, że dieta to nic innego jak restrykcyjny plan żywieniowy z ograniczeniem ilości jedzenia. Nie jest to prawda – mówi Karolina Wróblewska, dietetyk kliniczny z poradni Med Line z Białegostoku. - Dieta ma dostarczyć pokarmów, jako energii, na podstawowe funkcje życiowe oraz budowę nowych komórek w miejsce już zużytych. Nasze ciało funkcjonuje nieustannie odnawiając się i regenerując. W procesie tym uszkodzone i zużyte komórki zastępowane są przez nowe i sprawne, co przeciwdziała naturalnemu procesowi starzenia się i degeneracji tkanek.