Zdrowy Białystok

Sobota, 23 11 20:59

Ostatnia modyfikacja:sobota, 23 11 2024

"Nasza" Jola

2209O tym jak ważne jest zdrowie intymne z Jolantą Czebotar położną specjalistką z Przychodni Położniczo-Ginekologicznej na ul. NMP Królowej Rodzin 21 w Białymstoku rozmawia Marzena Bęcłowicz.
- Jest Pani viceprezesem fundacji ?Dla Niej? w ramach której prowadzi pani szkołę rodzenia oraz ćwiczenia dla kobiet z nietrzymaniem moczu, codziennie pracuje w przychodni, prowadzi kursy dla lekarzy, uczestniczy w szkoleniach w Polsce i za granicą i pewnie jeszcze wiele, wiele innych. Jak pośród tych zajęć znajduje Pani czas dla siebie i co wówczas robi?
- To prawda, wolnego czasu mam niewiele. A jeśli już uda mi się wygospodarować wolną chwilę uwielbiam wówczas po prostu oddać się słodkiemu lenistwu. W luźnym stroju domowym, bez makijażu z bliskimi mi osobami i wiernym psem. Kocham taki bierny odpoczynek.
Lubię też oglądać filmy sensacyjne z serii CSI: Kryminalne zagadki. Wieczorem, kiedy pracuję do późna, zerkam na zegar by zdążyć na film. Są to takie ?moje chwile?, kiedy mogę odprężyć się po ciężkim dniu.
- Jest Pani dla pacjentek jak matka, koleżanka, przyjaciółka; co skłoniło panią do wyboru takiego a nie innego zawodu ?
- Jak to często w życiu bywa ? przypadek. Ja pochodzę z Terespola (urodziłam się we Frąborku), a kształcić się postanowiłam właśnie w Białymstoku. Trzy razy zdawałam na medycynę. Poza tym moja mama była położną, a ja jako dziecko wychowałam się praktycznie w izbie porodowej. Co prawda o wyborze tego zawodu zdecydowałam dopiero w ostatniej klasie liceum. Miałam zdawać na romanistykę, chodziłam do klasy o profilu humanistycznym, więc ta moja decyzja o medycynie była zwrotem o 180 stopni. Musiałam dużo nadrobić, szczególnie z przedmiotów ścisłych.
2109- Nie żałuje Pani tej decyzji?
- Nie, nie żałuję, lubię swoją pracę, cieszę się kiedy mogę pomóc. Po ukończeniu nauki przez 28 lat pracowałam w PSK (obecnym USK) na patologii ciąży. Później gdy powstała nasza przychodnia rozpoczęłam pracę tutaj. Pan dr nauk med. Dariusz Bielecki kierował mnie na różne kursy i szkolenia po ukończeniu których, mogę pomagać pacjentkom dbać o zdrowie intymne. To właśnie my jako pierwsi i jedyni na podlasiu współpracując z ośrodkiem uro-ginekologicznym w Hagen w Niemczech wdrażamy w życie leczenie jakie jest tam praktykowane. Pomagamy kobietom mającym problemy z nietrzymaniem moczu. Prowadzę ćwiczenia dla tych kobiet, proponujemy pessary, a dopiero w skrajnych przypadkach zabiegi. Oczywiście w diagnozowaniu pacjentek ogromnie ważne są rozmazy bezpośrednie, które bardzo pomagają nam w leczeniu pacjentek. Przychodzi do mnie po pomoc wiele kobiet, matek z małymi córeczkami ? cieszę się, że możemy im pomóc. Pomoc którą niosę pacjentkom jest moją pasją, chcę pomagać i lubię to robić.
Obecnie mój cel to rozmazy bezpośrednie, które wykonuję w mikroskopie kontrastowo-fazowym. Jest to badanie pozwalające wykryć wiele schorzeń z jakimi zgłaszają się do mnie pacjentki, min. rozmazy są bardzo pomocne przy problemach nietrzymania moczu i innych chorobach pęcherza. Bowiem czasem wystarczy wyleczyć stan zapalny by znikły inne dolegliwości. Poza tym prowadzę też szkolenia dla lekarzy, właśnie z wykonywania rozmazów.
Chciałabym dodać jeszcze jedną bardzo ważną dla mnie informację. To wszystko co robię obecnie zawdzięczam dr nauk med. Dariuszowi Bieleckiemu ? to właśnie on nakłonił mnie bym kształciła się w kierunku wykonywania rozmazów. To on motywował mnie pozytywnie do pracy, wysyłał na szkolenia i kursy, a jak było trzeba wylewał na głowę przysłowiowy ?kubeł zimnej wody? (śmiech). Dzięki niemu robię teraz to co robię, co po prostu... kocham.
- A czy w natłoku tych obowiązków nie zapomina pani o zdrowiu własnym i co może pani poradzić naszym czytelniczkom?
- O swoje zdrowie dbam chyba najbardziej wtedy kiedy coś zaczyna mi dokuczać (śmiech). Oczywiście wykonuję wszystkie badania profilaktyczne, które powinny robić kobiety. Staram się też trzymać odpowiednią dietę. A innym kobietom chciałabym powiedzieć by nie bały się kontrolnych badań, szczególnie tych u ginekologa. Pracujący z nami dr. Konrad Florczak powiedział kiedyś, że gdyby rak szyjki macicy bolał ? to nie umierałoby na niego tyle pacjentek. Myślę, że jest to najlepsze przesłanie skierowane do kobiet.
- Dziękuję za rozmowę.

Szybki kontakt

  • Adres: ul. Bema 11, lok. 80, II piętro
    15-369 Białystok
  • Tel: 85 745 42 72
Jesteś tutaj: Strona główna Wywiady "Nasza" Jola