By włos Ci z głowy nie spadł
- Środa, 12 czerwiec 2013 23:01
Nadeszło długo wyczekiwane lato, włosy wyrwały się z niewoli czapek i kapturów. Piękne, lśniące, nieskrępowane, zachwycają różnorodnością barw i form. Ale co zrobić, jeśli nie są w najlepszej formie i wypadają? Nie wpadać w panikę! Szukać przyczyn takiego stanu rzeczy.
Włosy, przez całe nasze życie, wypadają i odnawiają się, zgodnie z cyklem, w którym po kilkuletnim okresie wzrostu następuje okres spoczynkowy, zakończony wypadnięciem starego włosa i uformowaniem się, w mieszku włosowym, nowego. W związku z tym dzienna utrata pewnej ilości włosów jest zupełnie normalna. Liczba ta ulega wahaniom w zależności od pory roku ? wiosną i jesienią tracimy ich najwięcej. Można przyjąć, że z łysieniem mamy do czynienia dopiero po wypadaniu ok. stu sztuk dziennie.
Najczęstsze jest łysienie androgenowe ? spowodowane genetycznie uwarunkowaną nadwrażliwością na dihydrotestosteron - pochodną testosteronu. Powoduje on zwężenie mieszków włosowych, przez co opóźnia wzrost włosów, aż do całkowitego zahamowania. Łysienie przebiega z powolnym i stopniowym cofaniem się linii czołowej i przerzedzaniem na czubku głowy, doprowadzając do całkowitej utraty włosów. Brzmi znajomo? Nic dziwnego, to typowe męskie łysienie.
Nie dajmy się jednak zwieść pozorom - łysienie to dotyka również kobiet. W ich przypadku obserwuje się wyraźne przerzedzanie włosów w centralnej część głowy, bez całkowitej ich utraty, z zachowaniem dwu-, trzy- centymetrowego pasma owłosienia w okolicy czołowej. Choroba często wiąże się z występowaniem u kobiet zespołu policystycznych jajników. Leczenie tej formy łysienia jest trudne i nie przynosi trwałych efektów. Można stosować miejscowo, na skórę głowy, preparaty rozszerzające naczynia włosowate i przez to poprawiające ukrwienie mieszków włosowych. Stymulują one podziały komórkowe w cebulkach włosowych oraz przedłużają okres wzrostu włosa pozwalając spowolnić, a czasem powstrzymać dalszą utratę włosów.
Inna, rzadziej występująca forma łysienia, to tzw. łysienie plackowate, przy którym utrata włosów występuje miejscowo i ustępuje samoistnie w ciągu kilku miesięcy. Przyczyna niestety nie jest znana, a choroba miewa nawroty.
W przypadku kobiet jednym z najczęstszych powodów utraty włosów są spadki poziomu estrogenów - po menopauzie, urodzeniu dziecka, odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych, czy nawet jesienią, kiedy włosy tęsknią za estrogenem, intensywnie wydzielanym wiosną i latem pod wpływem słońca.
Obserwuje się też wiele innych przyczyn łysienia. Wymienię niektóre z nich: utrzymujące się dłuższy czas niedożywienie, np. w wyniku długotrwałej radykalnej diety; niedobór lub nadmiar witaminy A; niedobór niektórych mikroelementów; anemia; przyjmowanie leków zaburzających pracę mieszków włosowych (przeciwnowotworowe, przeciwzakrzepowe, stosowane w chorobach tarczycy, nadciśnienia i chorobach reumatologicznych, antybiotyki); wysoka gorączka, prowadząca do termicznego uszkodzenia mieszków włosowych i utraty włosów kilka miesięcy później; przemrożenie skóry głowy, skutkujące zwężeniem naczyń krwionośnych i uszkodzeniem mieszków włosowych; choroby skóry (łojotokowe zapalenie skóry, łupież łojotokowy, grzybice); stres; mechaniczne osłabianie mieszków włosowych, przez notoryczne noszenie ciasnych nakryć głowy, kucyków czy koków, które zaburzają mikrokrążenie w skórze głowy.
W każdym przypadku przyczyna określa sposób leczenia. Od niegroźnych i łatwych do wyeliminowania, przez wzbogacenie jadłospisu, i zmianę nawyków, po bardziej poważne wymagające interwencji lekarza.
Patrycja Góralska, Studio Fryzjerskie Białystok