Pamiątka z wakacji
- Sobota, 04 sierpień 2012 19:46
Przekłuwanie uszu to obecnie bardzo popularny i powszechny zabieg, który można wykonać właściwie w każdym salonie kosmetycznym. Jednak co innego kolczyk noszony w uchu, a co innego w pępku, nosie, łuku brwiowym czy innej części ciała.
Piercing czyli inaczej kolczykowanie, przekłuwanie - to według wikipedii forma ozdabiania ciała polegająca na wykonywaniu przekłuć w specyficznych miejscach ciała (np.: nos, język, pępek czy miejsca intymne) i wprowadzaniu w nie kolczyków wykonanych z tytanu, bioplastu, teflonu (PTFE) lub stali chirurgicznej. Ze względu na radykalny charakter takiego ozdabiania, piercing jest zaliczany do jednej z praktyk tzw. modyfikacji ciała.
Opis ten brzmi dość poważnie, jednak sam zabieg jest prosty i nieskomplikowany. Dlatego też wykonywany jest często w domu, w szkolnej toalecie, lub podczas wakacyjnych wyjazdów. Jednakże metodzie ?na ziemniaka? daleko jest od podstawowych zasad aseptyki, które są bezwzględnie wymagane przy naruszaniu ciągłości skóry.
To, co motywuje ludzi aby założyć kolczyk to najczęściej chęć upiększenia swojego ciała w celu wywarcia określonego wrażenia lub stworzenia nowego wizerunku. Dotyczy to szczególnie młodzieży wśród której, moda na piercing nie przemija.
Nastolatek wracający z wakacji, chwalący się nową, tamże wykonaną ozdobą, nie zdaje sobie sprawy na jakie zagrożenia się naraził. Na szczęście zazwyczaj kończy się powikłaniami związanymi z gojeniem rany, ale do realnych zagrożeń można zaliczyć również wirusowe zapalenie wątroby typu B czy C, HIV, czy infekcję związaną z zakażeniem bakteryjnym. Do możliwych możemy zaliczyć też tężec czyli Clostridium tetani, który w głębokich ranach ma doskonałe warunki do rozwoju - w następstwie może zaatakować układ nerwowy. Zaś łazienka (częste miejsce, gdzie młodzież zakłada sobie kolczyki) jest siedliskiem około dwustu gatunków różnych drobnoustrojów np. Escherichia coli, salmonella, pałeczka ropy błękitnej, Campylobacter coli, Bacillus cereus klebsiella. Wystarczy dotknięcie do klamki, by zarazki znalazły się na dłoniach.
Młody człowieku - zastanów się, czy narażanie własnego zdrowia dla małej ozdoby ma sens. Jeśli potrzeba posiadania kolczyka w łuku brwiowym, pępku czy języku jest bardzo silna wybierz się w miejsce, gdzie taki zabieg zostanie przeprowadzony za pomocą narzędzi wysterylizowanych w autoklawie (tylko wtedy pozbywamy się żywych drobnoustrojów - także wirusów oraz ich form przetrwalnikowych) oraz materiałów jednorazowego użytku. Kolczyk użyty do zabiegu również musi być sterylny.
Świeża rana powinna być też skrupulatnie czyszczona, najlepiej za pomocą płynu antybakteryjnego ? ograniczy to ryzyko wystąpienia infekcji oraz innych powikłań. Poleca się również przemywanie miejsca przekłucia delikatnym mydłem antyseptycznym (np. w czasie kąpieli, jednocześnie należy pamiętać, by nie narażać uszkodzonego naskórka na rozmoknięcie). Osoby z wadą krwi, gorszą krzepliwością czy hemofilią decyzję zrobienia sobie kolczyka powinny skonsultować z lekarzem.
Popularne miejsca nietypowego przekłuwania ciała to wspomniane wczesniej: pępek, łuk brwiowy, warga lub język. Ostatnio pojawia się coraz więcej przekłuć w innych mniej typowych miejscach na ciele. Do tych miejsc można zaliczyć "Hand web" czyli przebicie błoniastej skóry pomiędzy kciukiem a palcem wskazującym, oraz miejsca tzw. piercingu powierzchniowego czyli ?Hip? - w miejscu gdzie widoczne są kości miednicy, ?Madison? - pod szyją, nad dekoltem, ?Nape? - z tyłu szyi, ?Neck? - na bokach szyi, ?Wrist? - na nadgarstku. Popularnym miejscem wśród gimnazjalnej młodzieży jest ?Smiley? czyli przekłucie wędzidełka pod górną wargą (bardzo często wykonywane chałupniczymi metodami).
Podsumowując, wakacje to dość trudny czas dla rodziców dorastającej młodzieży, warto jednak porozmawiać z dzieckiem o zagrożeniach wynikających z beztroskiego wbijania igły w swoje ciało.
Tekst i fot.: Urszula Hajduczenia, mgr kosmetologii, Studio Urody Ladies w Białymstoku