Czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał
- Wtorek, 17 październik 2017 20:13
Astma, alergie, nadwaga, cukrzyca, zaburzenia zachowania. To przypadłości, które coraz częściej dotykają dzieci. Bezradni rodzice zagubiwszy się w gąszczu porad, sięgają po rzekomo skuteczne lekarstwa. Jednak zamiast cieszyć się z rozwiązania problemu, często doświadczają gorzkiego rozczarowania. A może wystarczy zacząć od wprowadzenia zmian w nawykach żywieniowych?
Wszyscy chcemy być zdrowi i szczęśliwi. Pragniemy tego nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla naszych pociech.
- Troska o dziecko powinna rozpocząć się już w momencie jego poczęcia - mówi Bożena Kobosko, właścicielka sklepu ekologicznego Zdrowa Spiżarnia w Białymstoku. - Zdrowe żywienie kobiety ciężarnej, matki karmiącej, noworodka, niemowlęcia i małego dziecka; niewątpliwie przyczynia się do zachowania dobrego stanu zdrowia naszej pociechy także w kolejnych latach jej życia.
W dzisiejszych czasach jedzenie jest dostępne wszędzie i o każdej porze. Wywołuje to wrażenie, jakby ciągle była pora posiłku. Na te wszelkie pokusy najbardziej narażone są dzieci, gdyż one zupełnie nie zdają sobie sprawy z tego, co i w jakich ilościach jest dla nich dobre.
- Nawyki żywieniowe najmłodszych są kształtowane przez wzorce przekazywane im przez rodziców. Jeśli rodzice traktują żywność z szacunkiem, wówczas tak samo będą zachowywać się dzieci. Podobnie ma się sprawa z wdzięcznością za to, że codziennie możemy cieszyć się różnorodnością pokarmów, a także najeść do syta. Ten, kto odczuwa radość zasiadania przy stole, a także zachowuje konieczny umiar, automatycznie będzie odżywiał się właściwie - tłumaczy Bożena Kobosko.
Wspólne posiłki to przede wszystkim możliwość kontrolowania, co i w jakich ilościach jedzą dzieci. Młode osoby powinny znać wartość pożywienia. Powinniśmy pomóc im wykształcić taką postawę, pozwalając im - przykładowo - na pomoc w kuchni. Gdy dzieci dowiedzą się, jak powstają posiłki, jak wyglądają ich nieprzetworzone składniki, będą bardziej skłonne, aby je cenić. Nie bez znaczenia jest także właściwe zachowanie. Stare obyczaje typu: siedzimy przy stole, dopóki wszyscy nie skończą posiłku lub jemy powoli i tylko przy stole, to wyraz szacunku nie tylko do domowników.
Obecnie wiele dzieci ma nadwagę. Istotną przyczyną takiego stanu rzeczy jest z pewnością wspomniana stała dostępność pokarmów oraz błędy żywieniowe rodziców.
- Kiedy mamy dziecko z nadwagą nie przechowujmy w domu słodyczy ani innych łakoci. Kupujmy je rzadko (jeśli już, to tzw. „zdrowe słodycze”) pozwalając cieszyć się nimi w drodze wyjątku. Decydując się na ich zakup, zapoznajmy się też ze składnikami jakie zostały użyte do wyprodukowania danego produktu. Sprawdźmy czy nie zawierają szkodliwych dla zdrowia konserwantów czy ulepszaczy. Natomiast, gdy zdecydujemy się na kategoryczne wykreślenie z diety naszych pociech słodyczy, zastąpmy je owocami lub warzywami pochodzącymi z upraw ekologicznych. Na nagłą „ochotę na coś słodkiego” pomaga łyżeczka miodu z kasztanami, kromka pełnoziarnistego chleba orkiszowego czy domowe ciasto, np. z mąki kasztanowej - dodaje właścicielka sklepu ekologicznego Zdrowa Spiżarnia.
Oprócz błędów żywieniowych, główną przyczyną nadwagi u dzieci jest brak ruchu. Zachęcajmy je więc do wszelkich form aktywności fizycznej, a także - kiedy tylko możemy - sami bierzmy w nich udział. Ruch pomaga cieszyć się z życia, przez co znaczenie jedzenia stopniowo schodzi na dalszy plan. W miarę upływu czasu odżywianie zajmie odpowiednie miejsce i stanie się ważną, lecz nie dominującą częścią codzienności.
Podsumowując - świadomi rodzice, dostrzegający współzależność pomiędzy odżywianiem a stanem zdrowia swoich dzieci, mogą chronić je przed wieloma chorobami. Zapewniając im pełnowartościową dietę dostarczającą wszystkich składników odżywczych, jednocześnie wzmacniają ich układ odpornościowy.
Przed nami nowy rok szkolny. Zamiast zwykłej drożdżówki, słodkiego batonika czy soczku z koncentratu warto spakować dziecku do plecaka ciepły posiłek, kanapkę z pełnoziarnistego pieczywa, owoc lub zdrową przekąskę.
- Często słyszę, że żywność ekologiczna jest droga. Jednak gdy zwrócimy uwagę na kilka kwestii, przekonamy się, że obecność zdrowych produktów w naszej kuchni nie zależy od zasobności portfela - dodaje Bożena Kobosko.
„Postawmy” na produkty regionalne i sezonowe pochodzące z upraw ekologicznych. Mają one dużo większą wartość odżywczą, są więc bardziej sycące oraz zasobne w witaminy i minerały. Poza tym jeśli spożywamy je umiejętnie i zgodnie z rytmem natury wcale nie są tak drogie jak niektórym się wydaje. Ich szeroki wybór oferuje sklep ekologiczny Zdrowa Spiżarnia w Białymstoku.
MB, Fot. Magdalena Sadowska