Włos ma głos
- Poniedziałek, 12 czerwiec 2017 12:45
Chcesz poznać stan swojego organizmu? Dowiedz się tego robiąc analizę pierwiastkową włosów. To nie tylko badanie, ale też określenie twego typu metabolicznego, tendencji chorobowych oraz poznanie indywidualnych zaleceń dietetycznych. Zrób prosty test - zyskaj zdrowie na długie lata.
Intensywny tryb życia, stres, brak ruchu. Do tego jedzenie w pośpiechu, często wysokoprzetworzonych, naszpikowanych konserwantami, produktów. Wszystko to prowadzi do zachwiania równowagi pierwiastkowej w naszym organizmie. Gdy taki stan będzie utrzymywał się dłuższy czas, może doprowadzić do zaburzeń metabolicznych, które w dalszej perspektywie mogą przyczynić się do powstania chorób. Aby temu przeciwdziałać warto stosować odpowiednią dietę wspomaganą suplementacją. Jednak wcześniej należy poznać potrzeby swojego organizmu, by wiedzieć jakich substancji odżywczych i pierwiastków potrzebuje. I tu z pomocą przychodzi nam analiza pierwiastkowa włosów. Cóż to takiego? Postaramy się wyjaśnić.
- Jest to nowoczesna metoda diagnostyczna umożliwiająca ocenę stanu odżywienia organizmu - mówi Maciej Adamowski, współpracownik Laboratorium Pierwiastków Śladowych „Biomol-Med”. - Włosy rosną w stałym tempie (ok. centymetr miesięcznie) dlatego są idealnym materiałem do badania. Posiadają stały skład chemiczny i chwilowe zmiany naszego stanu zdrowia nie mają wpływu na wynik badania.
Jak wiadomo podstawowym materiałem do badań jest krew. Badania krwi służą głównie do identyfikacji choroby i śledzenia jej przebiegu. Ponieważ krew jest najważniejszą tkanką w organizmie, utrzymującą ciągłość procesów życiowych, istnieje wiele mechanizmów buforujących, dbających, aby jej skład był możliwie jak najlepszy. Jednak skład krwi, w zależności od stanu fizjologicznego i od sposobu żywienia, może szybko się zmieniać. Dlatego na podstawie badania krwi nie można określić stanu odżywienia organizmu. Natomiast włosy gromadząc w sobie wszystkie pierwiastki obecne w organizmie, doskonale obrazują stan odżywienia organizmu z okresu ostatnich kilku tygodni.
- Analiza pierwiastkowa włosów to określenie ilości 29 najważniejszych pierwiastków, stanowiących o budowie ludzkiego organizmu oraz ich najistotniejszych wzajemnych proporcji. Dokładnie oznacza się 24 biopierwiastki (wapń, sód, potas, fosfor, cynk, magnez, żelazo, miedź, molibden, kobalt, chrom, lit, stront, nikiel, mangan, selen, wanad, bor, bar, siarka, srebro, krzem, jod, cyna) oraz pięć pierwiastków toksycznych (arsen, rtęć, glin, kadm, ołów) - dodaje Maciej Adamowski.
Jak mówi dr n. med. Sławomir Puczkowski, współzałożyciel Laboratorium, analiza pierwiastkowa włosów umożliwia poznanie własnego organizmu i jego indywidualnych potrzeb. W bardzo szczegółowym, opisowym wyniku analizy, otrzymuje się odpowiednio dopasowaną dietę (wraz z jadłospisem i przepisami na tydzień), dwuczęściowy program suplementacji witaminowo-mineralnej (program odżywczy na jeden lub trzy miesiące, program prewencyjny na pół roku) oraz zalecenia odpowiedniej aktywności fizycznej. Dobrze dobrane żywienie pozwala zniwelować problemy złej przemiany materii, co umożliwia prawidłowe odżywienie i naturalną detoksykację organizmu.
Dla kogo polecana jest ta metoda? Otóż ma ona zastosowanie w profilaktyce, lecz także we wspomaganiu leczenia jak i rehabilitacji. Polecana jest szczególnie osobom, które mają problemy z zachowaniem kondycji fizycznej i psychicznej, a zwłaszcza tym o obniżonej odporności. Jako najlepsza metoda oceny stanu mineralnego organizmu powinna być wykonywana przy zaburzeniach gastrologicznych, hormonalnych, neurologicznych, dermatologicznych, układu kostno-stawowego oraz kardiologicznych. Doskonałe efekty uzyskuje się przy wspomaganiu leczenia chorób autoimmunologicznych (stwardnienia rozsianego, reumatoidalnego zapalenia stawów, łuszczycy) czy autyzmu. Jej wykonanie wskazane jest też osobom świadomie dbającym o zdrowie, mającym zwiększony wysiłek umysłowy oraz fizyczny, a także uprawiającym sport. Celem analizy pierwiastkowej włosów jest uzyskanie optymalnej równowagi w organizmie oraz utrzymanie dobrych tendencji zdrowotnych.
- Materiałem badawczym są pobierane z potylicy włosy. Do badania potrzeba ich ok. 300 mg, czyli mniej więcej łyżkę stołową. Włosy o długości ok. 3 cm powinny być wycięte bezpośrednio przy skórze głowy. Podstawowym warunkiem jest to, żeby kosmyk nie był farbowany, ondulowany ani też poddany innym chemicznym zabiegom fryzjerskim - tłumaczy Maciej Adamowski.
MB