Twój klucz do zdrowia
- Wtorek, 30 maj 2017 11:34
Wiosna. Cała przyroda aż tętni nowym życiem. A my pomimo coraz cieplejszych dni czujemy się ociężali i nie możemy „się obudzić”. Oczywiście przyczyn takiego stanu rzeczy może być wiele, ale może to być także objaw zakwaszenia organizmu.
Zakwaszenie organizmu może objawiać się na różne sposoby. Wiele jego oznak ujrzymy na twarzy, skórze lub błonach śluzowych. Wypadanie włosów, wypryski, trądzik, potliwość, zagrzybienie, plamy starcze, egzemy, łuszczyce, czy też choroby cywilizacyjne takie jak cukrzyca, nowotwór - to tylko niektóre z nich, mające związek z nadmiarem złogów. Czym one są? Otóż złogi powstają w procesie chemicznym, najprościej mówiąc jest to zamiana kwasu w sól, przy użyciu składników mineralnych. W związku z tym neutralizacja pojawiających się w organizmie kwasów jest procesem koniecznym dla naszego zdrowego funkcjonowania. Jak się odbywa? Organizm wykorzystuje składniki mineralne, które mu dostarczamy lub te, które ma zmagazynowane. Jeśli brak mu jednych i drugich wówczas zmuszony jest do pobierania ich ze skóry, włosów, kości, krwi, chrząstek, co wiąże się z procesem starzenia się organizmu i powstawaniem chorób.
A niestety z powodu naszego niechlubnego stylu życia i jedzenia „byle czego”, nasz organizm przyswaja kwasy i substancje szkodliwe w dużych ilościach i nie zawsze jest w stanie sam je zwalczyć. Oto tylko kilka typowych produktów zakwaszających oraz nawyków pozbawiających nas sił witalnych: mięso i jego przetwory - kwas moczowy; wieprzowina i jajka - kwas siarkowy i azotowy; cukier i słodziki - kwas octowy i mrówkowy; słodzone napoje orzeźwiające - kwas fosforowy; kawa, czarna herbata, czerwone wino - tanina; leki przeciwbólowe - kwas acetylosalicylowy; przeciążenie fizyczne - kwas mlekowy; brak ruchu, stres, złość - kwas węglowy i solny.
Należy pamiętać, że jeśli na skutek zakwaszenia spadnie pH krwi, stanie się ona gęsta i grudkowata. Utrudnione zostanie wówczas zaopatrzenie komórek w tlen i substancje odżywcze oraz tym samym usuwanie i wydalanie substancji szkodliwych. Zagrożona zostanie równowaga gospodarki kwasowo-zasadowej, będąca podstawą wszystkich procesów przemiany materii i funkcji organizmu. W zbyt kwaśnym środowisku nie mogą bowiem prawidłowo funkcjonować hormony, enzymy czy system immunologiczny. Organizm próbując radzić sobie sam, zareaguje uszkodzeniami struktury, wydalaniem lub odkładaniem złogów.
Uszkodzenia struktury to nic innego jak nadżerki komórek, organów, stawów czy kości. Powstają procesy zapalne, np. zapalenie migdałków, błony śluzowej żołądka, cukrzyca. Z kolei podczas neutralizacji kwasów i substancji szkodliwych powstają sole, które są wydalane przez nerki, jelita, wątrobę i płuca. Organy te mają jednak swoją określoną „moc przerobową”. Jeżeli nie są w stanie poradzić sobie same, wykorzystują naszą skórę. Symptomami skórnego wydalania są nieprzyjemny zapach ciała, pocenie się, wypryski, egzema, łuszczyca, alergie. Tak szkodliwe środowisko powstające przy wydalaniu, stwarza idealne warunki do pojawienia się grzybów na skórze, paznokciach, jelitach czy narządach płciowych. Natomiast niewydalone przez organizm kwasy, magazynowane są w postaci wspomnianych złogów (np. powiązane z wodą i tłuszczem tworzą cellulit). Inne formy ich osadzania się objawiają się jako dna moczanowa, reumatyzm, kamienie żółciowe, nerkowe i pęcherza moczowego, tłuszczaki, włókniaki itp.
Zatem. Unikajmy tego, co szkodliwe. Jedzmy i pijmy to, co korzystne. Wydalajmy to, co szkodliwe. Warunkiem dobrego zdrowia i urody jest konsekwentne redukowanie złych nawyków żywieniowych i zastępowanie ich zasadotwórczym, pełnowartościowym pożywieniem. Dostarczajmy organizmowi substancji witalnych zawartych w roślinach. Produkty pochodzenia zwierzęcego niech stanowią tylko „dodatek”.
Pożywienie z dużą ilością ziaren, warzyw, owoców - najlepiej pochodzące z upraw biologiczno-dynamicznych - powinno stanowić trzon naszej codziennej diety. Dzięki świadomym dostawom związków mineralnych, pierwiastków śladowych i witamin z roślin, kwasy i substancje szkodliwe krążące w organizmie mogą zostać zneutralizowane.
Jednego dnia potrzebujemy: 80% zasadotwórczych substancji spożywczych, 20% kwasotwórczych. Pijąc ok. litr niegazowanej wody i tyle samo ziołowej herbaty dziennie, przepłukujemy organizm i organy wydalnicze. Starajmy się łagodzić stres, zamiast przeciążającego sportu wybierzmy np. jogę. Słowem - znajdźmy „swój” zdrowy złoty środek pomiędzy kwasami i zasadami. I nie czekajmy na skutki zakwaszenia. Oczyszczajmy organizm na bieżąco.
Bożena Kobosko, właścicielka sklepu Zdrowa Spiżarnia żywność ekologiczna i regionalna
Fot. Magdalena Sadowska