Zdrowy Białystok

Gdy chorują trzewia

Degustacja bezglutenowych potraw, kupno certyfikowanej żywności bezglutenowej, rozmowy z prelegentami oraz wymiana doświadczeń z innymi chorymi - to wszystko w ramach kolejnej już odsłony konferencji Żyj szczęśliwie z celiakią.
Celiakia (choroba trzewna) to nieuleczalna choroba układu pokarmowego, wymagająca przestrzegania rygorystycznej diety bezglutenowej. Nawet niewielkie ilości tej substancji negatywnie wpływają na funkcjonowanie organizmu osób chorych. Gluten powoduje bowiem u nich zanik kosmków jelitowych, które odpowiadają za proces wchłaniania składników pokarmowych.
- Szacuje się, że na świecie jedna osoba na sto choruje na celiakię - mówiła dr n. med. Katarzyna Kondej-Muszyńska z Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. - Dolegliwości jakie odczuwa pacjent dotyczą najczęściej przewodu pokarmowego, czyli są to: bóle brzucha, zaburzenia w oddawaniu stolca, luźne stolce, zaparcia. Ale bywa też tak, że w obrazie tej choroby pojawia się manifestacja spoza układu pokarmowego. I czasem zanim zostanie postawione odpowiednie rozpoznanie pacjenci trafiają do hematologa, endokrynologa, reumatologa lub ginekologa - w przypadku kobiet, gdyż głównymi objawami bywają niedokrwistość czy choroby tarczycy.

- Celiakia u Zuzi została zdiagnozowana cztery lata temu - powiedział Dariusz Kondratowicz, tata dziewczynki. - Przez te lata córka zdążyła już dostosować się do diety bezglutenowej i obecnie radzi sobie z nią bardzo dobrze. Wie co może jeść, a czego jej nie wolno. Potrawy bezglutenowe bardzo jej smakują. Ale równie ważne w tej chorobie są kwestie psychologiczne i relacje z rówieśnikami, szczególnie akceptacja ze strony innych, zdrowych dzieci. Ale na szczęście my takich problemów nie mamy.
Tegoroczna konferencja po raz pierwszy została zorganizowana wspólnie z Polskim Towarzystwem Wspierania Osób z Nieswoistymi Zapaleniami Jelit „J-elita.
- Jak szacują specjaliści w Polsce może być nawet 100 tys. osób cierpiących na nieuleczalne, nieswoiste zapalenia jelit, czyli: chorobę Leśniewskiego-Crohna, wrzodziejące zapalenie jelita grubego czy mikroskopowe zapalenie jelita. Co czwartą jest dziecko - mówił Jacek Hołub, rzecznik prasowy Towarzystwa J-elita. - Choroba objawia się m.in.: bólami brzucha, biegunkami (nawet do 20 stolców na dobę), zmęczeniem, utratą masy ciała, a u dzieci opóźnieniem wzrastania. Pacjenci często przechodzą operacje usunięcia fragmentu lub całego jelita, a dla wielu z nich choroba oznacza niepełnosprawność i wykluczenie społeczne.
- Organizujemy tę konferencje już po raz siódmy, ponieważ widzimy, że jest ogromna potrzeba tego typu spotkań i informowania społeczeństwa, że takie choroby istnieją. Zależy nam na tym, by ludzie chorzy mogli normalnie funkcjonować. By odnaleźli się zawodowo, spełniali swoje marzenia - po prostu żyli tak jak inni - dodała Elżbieta Babicz z podlaskiego oddziału Polskiego Stowarzyszenia Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej.
Zatem na koniec pytanie: Czy z celiakią można żyć szczęśliwie?
- Początki są trudne, bo to jednak choroba. Wiele zależy jednak od tego kto choruje - dorosły czy dziecko - i na jakim etapie rozwoju jest choroba. W przypadku celiakii pacjent zazwyczaj odczuwa poprawę po ok. trzech miesiącach od rozpoznania. Natomiast w przypadku nieswoistego zapalenia jelit dopiero po ok. roku i jest to dość trudny rok. Ale kiedy najgorsze mamy za sobą, pacjenci mają ustalone leczenie i dietę, to bywa tak, że zapominają o chorobie. Zatem, odpowiadając na pytanie, z celiakią można normalnie, szczęśliwie żyć i wiele osiągnąć - dodała doktor Kondej-Muszyńska.
Tekst i fot.: Marzena Bęcłowicz