Mózg pod kontrolą
- Niedziela, 07 sierpień 2016 19:29
Niebolesne, niestresujące, nieinwazyjne, nieszkodliwe. Tak w skrócie można opisać badanie EEG. To nic innego jak zapis czynności mózgu za pomocą elektrod przymocowanych do głowy. Pacjent leży na łóżku, odpoczywa lub wykonuje proste polecenia.
EEG czyli elektroencefalografia to badanie czynności bioelektrycznej kory mózgu. W jego trakcie zapisuje się zmiany elektryczne, które powstają w milionach komórek nerwowych. Na podstawie wyniku badania lekarz może wskazać przyczynę dolegliwości pacjenta.
- Wskazaniami do EEG są najczęściej: rozpoznanie i dokładne określenie rodzajów napadów padaczkowych, śledzenie wyników leczenia tej choroby w czasie czy decyzja o odstawieniu leczenia - wyjaśnia doktor Magdalena Przydatek, neurolog, licencjonowany elektroencefalografista z Lekarskiej Specjalistycznej Spółdzielni Pracy Eskulap w Białymstoku. - Ponadto wykorzystuje się je do różnicowania schorzeń, do których należą: zaburzenia snu, zaburzenia zachowania, omdlenia oraz choroba Creutzfeldta-Jakoba, czyli gąbczaste zwyrodnienie mózgu. EEG wykorzystywane jest też w innych dolegliwościach układu nerwowego, np. w bólach głowy, w stanach po urazach głowy, w zaburzeniach funkcji poznawczych, w przypadku śledzenia dynamiki zaburzeń czynnościowych pracy mózgu np. po udarach czy chorobach nowotworowych mózgu oraz jako kwalifikacja do treningów EEG Biofeedback.
Badanie należy poprzedzić krótkimi, niezbyt dokuczliwymi przygotowaniami. Specjalnej uwagi, zwłaszcza u kobiet, wymagają włosy. Przed badaniem należy je umyć delikatnym szamponem, bez odżywki czy leków. Nie wolno używać żadnych produktów do stylizacji włosów, takich jak żele, pianki, lakiery i nabłyszczacze. Lepkie substancje mogą zakłócać przepływ prądu w elektrodach. Co najmniej osiem godzin przed badaniem nie wolno pić alkoholu oraz napojów pobudzających, zawierających kofeinę. Powinno się jednak zjeść lekki posiłek. Nadmierne zmęczenie może mieć wpływ na przebieg obserwacji i zafałszowanie wyników, dlatego na badanie powinno się przyjść stosunkowo wypoczętemu. W niektórych sytuacjach konieczne może okazać się zapadniecie w krótki sen. W takim przypadku zostaniemy o tym wcześniej poinformowani przez lekarza.
- Badanie jest nieinwazyjne, całkowicie bezpieczne i w żaden sposób nie wpływa na funkcjonowanie organizmu. Nie ma żadnych przeciwwskazań dotyczących stanu zdrowia czy wieku osoby badanej. Do badania używa się ok. 20 elektrod, które rozmieszcza się na powierzchni całej głowy pacjenta. Rejestrowana przez nie czynność przekazywana jest do urządzenia wzmacniającego, a następnie jest analizowana i przetwarzana na obraz graficzny. Samo badanie wykonywane jest najczęściej w pozycji leżącej lub siedzącej, z zamkniętymi oczami. W trakcie rejestracji pacjent może być kilkakrotnie poproszony o otwarcie i zamknięcie oczu. Ponadto może być sprawdzona czułość pacjenta na czynniki takie jak fotostymulacja (błyski świetlne z określoną częstotliwością ) i hiperwentylacja (głębokie oddychanie przez kilka minut) - wyjaśnia z kolei Małgorzata Kołodko, licencjonowany technik EEG z wieloletnim doświadczeniem, wykonująca badania w LSSP Eskulap w Białymstoku.
Czas trwania badania to ok. pół godziny. Jednak, jeśli wymaga tego pacjent, obserwacja może zostać przedłużona. Bywa tak najczęściej w przypadku dzieci, które potrzebują więcej czasu na przystosowanie się do nietypowej dla nich sytuacji. Rodzice mogą towarzyszyć dziecku podczas badania.
I jeszcze kilka słów o wspomnianych już treningach Biofeedback.
- Jest to nowa metoda terapeutyczna zwiększająca skuteczność funkcjonowania naszego mózgu, która polega na „nauczeniu” go samokontroli. Dla każdego pacjenta dobierany jest indywidualny program dopasowany do jego potrzeb. Program ten przedstawiony jest w postaci wideo-gry. Pacjent steruje tą grą, pracą mózgu, nie używając przy tym myszki ani joysticka. I tak np. podczas pogłębiania koncentracji, na ekranie monitora może powiększać się piłka lub jechać samochód, w chwilach rozproszenia piłka znika, samochód zatrzymuje się - mówi Małgorzata Kołodko.
Biofeedback daje wiele korzyści. Główne to: lepsza koncentracja i pamięć, ograniczenie problemów szkolnych (jest to metoda skuteczna także w przypadkach dysleksji, dysgrafii, dysortografii), szybsze uczenie się - tak w szkole jak i języków obcych, zwiększona odporność na stres, zahamowanie lęków, osiąganie lepszych wyników sportowych i artystycznych, poprawa samopoczucia, zwiększenie potencjału umysłowego, poprawa jakości snu, leczenie uzależnień czy zaburzeń odżywiania.
- Treningi biofeedback stosuje się zarówno u dzieci jak i u dorosłych. Terapia ma zastosowanie u osób zdrowych jak też w leczeniu zaburzeń chorobowych takich jak: neurologiczne, psychiatryczne oraz psychologiczne. Treningi biofeedback znajdują zastosowanie w przypadku m.in.: ADHD, autyzmu, agresji, anoreksji, nerwic, psychoz, stresu, uzależnienia, zaburzeń snu, pamięci lub mowy, padaczki, bólów głowy czy też występowania tików - dodaje Małgorzata Kołodko.
Jeśli chodzi o osoby zdrowe, to w ich przypadku treningi stosuje się w celu zwiększenia potencjału umysłowego, poprawy koncentracji, zwiększenia szybkości uczenia się, zwiększenia kreatywności i pozytywnego myślenia u osób, którym stawia się takie wymagania.
Marzena Bęcłowicz, Adam Słowikowski