Nie przeoczysz problemu
- Niedziela, 07 sierpień 2016 19:26
Ropna wydzielina w worku spojówkowym oraz łzawienie. To dwa najbardziej charakterystyczne objawy niedrożności kanalików łzowych i przewodu nosowo-łzowego u noworodka. Problemu nie da się „przegapić” gdyż dziecko wygląda tak, jakby stale płakało.
- U małych dzieci dosyć często spotykamy się z wrodzoną niedrożnością dróg łzowych. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, iż jest to najczęstsza wada wrodzona dróg łzowych u dzieci - wyjaśnia doktor Danuta Sielicka, specjalista chorób oczu z Centrum Medycznego Okolandia w Białymstoku. - Przewód nosowo-łzowy, przez który łzy odpływają z oka do jamy nosowej jest zamknięty w życiu płodowym i udrażnia się dopiero po narodzeniu. Jednak u niektórych dzieci tak się nie dzieje i powstaje błona zamykająca ujście przewodu do nosa.
Objawy tej nieprawidłowości najczęściej jako pierwsi dostrzegają rodzice lub opiekunowie dziecka. Pojawia się wówczas łzawienie oraz żółto-zielona, ropna wydzielina w worku spojówkowym, która skleja powieki. Dziecko wygląda tak jakby ciągle płakało, jednak łzy, zamiast spływać do gardła pozostają w worku spojówkowym. Bywa też tak, że zaczynają się w nich gromadzić bakterie i dochodzi do infekcji.
- Łzawienie spowodowane niedrożnością jest zwykłe jednostronne i nasila się podczas spacerów, przy zimnej i wietrznej pogodzie. Zmniejsza się natomiast w suchych i ciepłych pomieszczeniach - dodaje doktor Monika Oziębło-Kupczyk, specjalista chorób oczu z Centrum Medycznego Okolandia w Białymstoku.
Przewód nosowo-łzowy może udrożnić się samoistnie, np. podczas silnego płaczu czy krzyku dziecka, gdy dochodzi do wzrostu ciśnienia hydrostatycznego. Dlatego też po wykryciu tej wady zwykle czeka się na samoistne udrożnienie i powrót do normy.
- W tym czasie zalecamy opiekunom dziecka masaż w okolicy worka łzowego oraz krople do oka z antybiotykiem. Masaż należy wykonywać kilka razy dziennie, gdyż może on spowodować, że przez wzrost ciśnienia hydrostatycznego w worku łzowym, nastąpi pękniecie błony zamykającej wejście do nosa. Natomiast jeśli nie dojdzie do samoistnego udrożnienia i nadal będą utrzymywały się objawy, wykonuje się zabieg sondowania dróg łzowych w znieczuleniu ogólnym, czyli mechanicznie udrażnia się drogi łzowe za pomocą specjalnej sondy - mówi doktor Sielicka.
Warto pamiętać, że nie każda ropna wydzielina oznacza od razu zatkany kanalik nosowo-łzowy. Po prostu malec może mieć np. zapalenie spojówek. Dlatego w przypadku zaobserwowania opisanych powyżej objawów niezbędna jest wizyta u okulisty. Lekarz rozpozna, co jest przyczyną kłopotów z oczami i zaleci odpowiednie leczenie.
Tekst i fot. Marzena Bęcłowicz