Zdrowy Białystok

Poniedziałek, 29 04 20:24

Ostatnia modyfikacja:poniedziałek, 29 04 2024

Aaa psik i... sik

22 2Z problemem utrzymania moczu boryka się wiele kobiet. Co robić z tą dolegliwością? Gdzie szukać pomocy? Jak zdiagnozować, gdzie leży problem? Jak leczyć? Odpowiadają położne z Przychodni Położniczo-Ginekologicznej „Dla Niej” przy ul. NMP Królowej Rodzin w Białymstoku.
Nietrzymanie moczu to szeroko rozpowszechniony i - niestety - wstydliwy problem. Przypadłość ta jest wynikiem niewydolności układu zamykającego pęcherz moczowy i objawia się niekontrolowanym wypływem moczu. Dziać się to może podczas wysiłku, kichania lub kaszlu, czyli wykonywania czynności, które powodują wzrost ciśnienia w brzuchu.
- Przyczyną takiego stanu rzeczy są najczęściej zmiany anatomiczne w dnie miednicy zachodzące wraz z wiekiem, w następstwie wiotczenia mięśni - mówi Jolanta Czebotar, położna specjalistka z Przychodni „Dla Niej”.
O ile, rozpoznać nietrzymanie moczu na podstawie objawów relacjonowanych przez pacjentkę może lekarz rodzinny, to specjalistyczną diagnostyką i leczeniem tego schorzenia zajmują się ginekolodzy.
- Leczenie przypadłości zaczynamy od dokładnego wywiadu ginekologicznego oraz uroginekologicznego - wyjaśnia z kolei Urszula Czajkowska, położna z tej samej placówki. - Pytamy m.in. o przebyte i toczące się choroby, zabiegi, operacje, przyjmowane leki oraz o dolegliwości, czyli w jakich okolicznościach dochodzi do niekontrolowanego wycieku moczu; jak często się to zdarza, ile jest mikcji (oddawanie moczu) na dobę, czy pacjentka odczuwa nagłą potrzebę pójścia do toalety, czy w przypadku jakiegokolwiek „kontaktu z wodą” - typu kran, deszcz, fontanna - musi szybko skorzystać z toalety.
Uzupełnieniem wywiadu jest oczywiście badanie ginekologiczne, mające na celu sprawdzenie jak wygląda statyka narządu rodnego. Bardzo pomocna w leczeniu jest także ocena biocenozy pochwy tzw. rozmaz w mikroskopie fazowo-kontrastowym, ponieważ obecność stanów zapalnych pochwy najczęściej nasila objawy nietrzymania moczu. I bywa tak, że „zwykłe” przeleczenie stanu zapalnego już łagodzi objawy choroby.
- Po takiej wizycie zlecamy pacjentce prowadzenie dzienniczka mikcji. Jest to kilkudniowe skrupulatne zapisywanie m.in. każdego pójścia do toalety na siusiu, każdego nagłego parcia na mocz, każdego niekontrolowanego popuszczania moczu, każdej zmiany podpaski oraz ilości wypitych płynów w ciągu doby - mówi Jolanta Czebotar.
Po analizie zebranych informacji, kolejnym etapem diagnozy jest badanie urodynamiczne, które polega na pomiarze czynności dolnego odcinka dróg moczowych. Wskazaniem do jego wykonania, oprócz problemu nietrzymania moczu, są zaburzenia mikcji, czyli: częstomocz dzienny lub nocny, parcia naglące, oddawanie moczu w kilku niewielkich porcjach, osłabienie strumienia moczu, zatrzymanie oddawania moczu czy zaleganie moczu po mikcji.
- Badanie przeprowadza się z pomocą specjalnego urządzenia, które jest sprzężone z komputerem, który w analizuje dane. Dane te ocenia następnie lekarz ginekolog i decyduje o dalszym postępowaniu - kontynuuje Urszula Czajkowska.
Na badanie urodynamiczne pacjentka powinna zgłosić się z wypełnionym pęcherzem, tak, by odczuwała wyraźną potrzebę oddania moczu oraz po wypróżnieniu. W czasie badania wykonuje się szereg pomiarów, są to m.in. próby kaszlowe, sprawdzenie, kiedy występuje pierwsze parcie na mocz oraz sprawdzenie czy nie występuje jakaś przeszkoda podpęcherzowa, typu obniżenie narządu rodnego, utrudniająca opróżnienie pęcherza.
Niektóre stadia choroby mogą być leczone zachowawczo. Stosuje się wówczas terapię farmakologiczną oraz odpowiednie ćwiczenia fizyczne, opracowane przez Kari Bo, profesor wychowania fizycznego z Norwegii, mające na celu zwiększenie napięcia mięśni dna miednicy i wzmocnienie odruchowego napięcia mięśni zwieraczy cewki moczowej.
- Wiele kobiet decyduje się na ćwiczenia. Umawiam się z nimi na indywidualne wizyty, podczas których uczę, jak je wykonywać. Najprościej mówiąc polegają one na właściwym napinaniu i rozluźnianiu mięśni dna miednicy, choć nie jest to tak łatwe jakby się mogło wydawać. Zaleca się wykonanie 8-12 takich „ścisków” - bardzo precyzyjnie - trzy razy dziennie. Jeśli pacjentka potrafi solidnie ćwiczyć, to efekt jest bardzo zadowalający - dodaje Jolanta Czebotar.
Nieinwazyjną metodą leczenia nietrzymania moczu są także pessary. Są to wykonane z miękkiego silikonu środki, które po wprowadzeniu do pochwy zapobiegają niekontrolowanemu wyciekowi moczu.
- Powodzenie terapii z użyciem pessarów jest bardzo duże. Po założeniu go kobieta może swobodnie poruszać się i wykonywać zwykłe codzienne czynności. Co pewien czas zalecana jest kontrola, w trakcie której sprawdza się czy nie tworzą się odleżyny lub stany zapalne - wyjaśnia Jolanta Czebotar.
- Umawiamy się z naszymi pacjentkami i tymi, które zdecydowały się na pessary, i tymi, które ich nie noszą, że będą ćwiczyły przez pół roku. Dajemy im tzw. „szansę”. Z naszego doświadczenia wynika, że po tym czasie 80% kobiet nie chce operacji. Ćwiczenia te są więc i leczeniem i zarazem profilaktyką, choć bywają oczywiście przypadki, że operacja jest jedynym wyjściem - dodaje Urszula Czajkowska.
Marzena Bęcłowicz


dla niej.jpg
Fot. Przychodna Położniczo-Ginekologiczna Dla Niej
Położne Jolanta Czebotar (z lewej) oraz Urszula Czajkowska z Przychodni Położniczo-Ginekologicznej „Dla Niej” przy ul. NMP Królowej Rodzin w Białymstoku ciągle podnoszą swoje kwalifikacje uczestnicząc w wielu konferencjach i sympozjach na szczeblu krajowym jak i międzynarodowym.


wyróżnik
Badanie urodynamiczne pozwala określić rodzaj zaburzeń prowadzących do nieprawidłowości w opróżnianiu pęcherza moczowego. Ocenia się też sprawność mięśni biorących udział w opróżnianiu pęcherza oraz koordynację pomiędzy wypieraczem pęcherza a zwieraczem cewki moczowej.

Szybki kontakt

  • Adres: ul. Bema 11, lok. 80, II piętro
    15-369 Białystok
  • Tel: 85 745 42 72
Jesteś tutaj: Strona główna Medycyna Aaa psik i... sik