Zdrowy Białystok

Sobota, 27 04 19:03

Ostatnia modyfikacja:sobota, 27 04 2024

Nerwy w brzuchu

gastromedlistopOstre, skurczowe, kłujące lub piekące bóle brzucha, które nasilają się po posiłkach – to jeden z najbardziej dokuczliwych objawów zespołu jelita drażliwego. Ból często zmienia lokalizację, a niekiedy jest tak silny, że prowadzi nawet do omdlenia.
- Zespół jelita drażliwego to przewlekła choroba jelita objawiająca się bólami brzucha oraz zaburzeniami rytmu wypróżnień. Są to biegunki, lub zgoła odwrotnie - zaparcia. Ból brzucha  zmniejsza się lub ustępuje po wypróżnieniu. Charakterystyczne jest także to, że dolegliwości z reguły nie występują w nocy. Choroba nie prowadzi do wyniszczenia organizmu, jednak jest bardzo uciążliwa dla pacjenta, gdyż dolegliwości znacznie obniżają jakość życia – mówi dr. n med. Jacek Romatowski, specjalista chorób wewnętrznych i gastroenterologii ze Specjalistycznego Centrum Gastrologii Gastromed z Białegostoku.
Oprócz wspomnianych dolegliwości, choroba objawia się też uczuciem pełności i rozpierania, ucisku w podbrzuszu, „przelewaniem” i „przetaczaniem” w brzuchu. Poza tym chorych często nękają odbijanie i gazy, nudności i wymioty, zgaga, bóle głowy, uczucie zmęczenia, zaburzenia w oddawaniu moczu. Niepokojąca i alarmująca jest też utrata masy ciała, pojawianie się krwi w stolcu, anemia, czy gorączka. Wystąpienie tych objawów wymaga szybkiego wdrożenia diagnostyki.
- Choroba najczęściej dotyka osoby w wieku 20-40 lat. Duża liczba pacjentów pomimo dokuczliwości objawów nie zgłasza się do lekarza. Stwierdza się, że tylko co dziesiąta osoba szuka pomocy w gabinecie specjalisty – wyjaśnia ekspert.
Przyczyna choroby nie jest dokładnie znana, jednak wiadomo, że może ją wywoływać przebyta infekcja jelitowa oraz spożywanie pokarmów ubogich w błonnik.
- Duży wpływ na rozwój zespołu jelita drażliwego mają też czynniki psychiczne – jelito reaguje na nasze zdenerwowanie i stres. Każdy chyba miał uczucie bólu brzucha przed ważnym wydarzeniem, zmuszające do wizyty w toalecie. Upraszczając można by stwierdzić, że dolegliwości spowodowane są zaburzeniem motoryki jelit, a także zmienionym odczuwaniem płynących z jelita bodźców – mówi doktor Romatowski.
Wyróżnia się trzy postaci dolegliwości. Pierwsze z przewagą biegunek, drugie - zaparcia i trzecie – mieszane.
- Rozpoznanie z reguły można postawić na podstawie zebranego wywiadu chorobowego. Nie ma niestety „pozytywnego testu” pozwalającego na postawienie rozpoznania. Jest to choroba, w której diagnostyka ma na celu wykluczenie innych przyczyn dolegliwości. Dlatego często przeprowadza się badania dodatkowe tj. OB i CRP – wskaźniki stanu zapalnego, morfologię, hormony tarczycy, badanie na krew utajoną w stolcu, badanie kału – np. na obecność pasożytów, wlew doodbytniczy, badania endoskopowe, czy badania w kierunku celiakii. Wyniki badań, w przypadku zespołu jelita drażliwego, nie odbiegają od normy. Ich wykonanie umożliwia jednak wykluczenie innej choroby przewodu pokarmowego, np. choroby wrzodowej, nietolerancji pokarmowych, chorób zapalnych jelit, chorób metabolicznych, oraz pozwala przyjąć dalszy tok postępowania – wyjaśnia doktor Jacek Romatowski.
Jak widać rozpoznanie choroby jest rozpoznaniem „z wykluczenia”. Zespół jelita drażliwego lekarze rozpoznają, gdy w ciągu ostatnich trzech miesięcy, przez co najmniej trzy dni w tygodniu, występował dyskomfort lub ból brzucha, który ustępował po wypróżnieniu.
- Niestety nie opracowano jeszcze skutecznej metody leczenia. Ze względu na niejasną przyczynę występowania zaburzeń, nie ma sposobu trwałego wyleczenia, a postępowanie lecznicze ma na celu jedynie złagodzenie objawów chorobowych – mówi specjalista.
Ważne jest przekonanie pacjenta, iż, o ile zespół jelita drażliwego jest schorzeniem przykrym i obniżającym komfort życia, to nie prowadzi do żadnych poważnych następstw. Niestety wielu chorych jest przekonanych, że odczuwane dolegliwości są spowodowane poważną przyczyną - przede wszystkim obawiają się oni raka.
- Ważne jest, aby posiłki spożywać spokojnie, w regularnych odstępach czasu, optymalnie pięć niezbyt obfitych w ciągu dnia. Istotne jest też unikanie czynników wyzwalających objawy, np. powinno się jeść pewne pokarmy. Z kolei badania wykazały, że łatwo fermentujące i słabo wchłaniane węglowodany, do których zalicza się fruktozę, laktozę, fruktany oraz alkohole polihydroksylowe, w tym sztuczne środki słodzące takie jak sorbitol, mannitol, maltitol, ksylitol, mogą nasilać objawy choroby. Dieta z ich wykluczeniem określana w fachowym języku FODMAP (w zależności od tolerancji - wszystkich bądź części produktów) łagodzi objawy u wielu chorych. Zaleca się także unikanie tzw. skrobi utwardzonej - składnika wielu dostępnych w sklepach gotowych potraw, soli i żywności konserwowanej. U pacjentów z zaparciami dobry efekt przynosi spożywanie otrębów owsianych, które zawierają duże ilości rozpuszczalnego błonnika pokarmowego. Zaleca się też unikanie picia kawy, mocnej herbaty, słodzonych napojów gazowanych i alkoholu – wyjaśnia doktor Romatowski.
O ile łatwo jest zastosować dietę eliminacyjną, to trudniej jest zlikwidować stres. Funkcję wspomagającą spełniają środki farmakologiczne. Należy je jednak przyjmować pod kontrolą lekarza, gdyż leczenie na własną rękę może przynieść więcej szkody, niż pożytku.
- W postaci bólowo-zaparciowej można stosować leki spazmolityczne oraz ułatwiające wypróżnienie - szczególnie rozpuszczalny błonnik, PEG, czy laktulozę. W postaci biegunkowej stosujemy w zależności od potrzeb: rifaksyminę, difenoksylat, loperamid. Przy wzdęciach: rifaksyminę, symetykon, dimetykon. W każdej z tych postaci bywają przydatne probiotyki i timebutyna. W przypadkach z nasilonym lękiem podaje się także leki sedatywne. Zastosowanie mają też leki przeciwdepresyjne - szczególnie, gdy choroba wystąpiła po traumatycznych przeżyciach jak np. śmierć osoby bliskiej, utrata pracy, rozwód. Istotną rolę w części przypadków odgrywa psychoterapia czy nawet... hipnoza. Ulgę przynosi również zastosowanie małych dawek amitryptyliny, jednak nie z powodu jej działania przeciwdepresyjnego, ale dlatego, że zmniejsza nadwrażliwość przewodu pokarmowego oraz działa spazmolitycznie – dodaje doktor Romatowski z Gastromedu.
Marzena Bęcłowicz


Fot. Paweł Malitka
Na zdjęciu dr. n med. Jacek Romatowski, specjalista chorób wewnętrznych i gastroenterologii ze Specjalistycznego Centrum Gastrologii Gastromed z Białegostoku.

Szybki kontakt

  • Adres: ul. Bema 11, lok. 80, II piętro
    15-369 Białystok
  • Tel: 85 745 42 72
Jesteś tutaj: Strona główna Medycyna Nerwy w brzuchu