Sprawne ciało i dusza
- Sobota, 20 czerwiec 2015 17:40
Człowiek niesprawny cierpi nie tylko z powodu swojej ułomności, ale również dlatego, że nie jest samodzielny. Cierpi wówczas nie tylko jego ciało, ale i dusza. Aby uleczyć jedno i drugie oraz poprawić jakość jego życia, wdrażane są różne procedury medyczne. Jedną z nich jest rehabilitacja.
Rehabilitacja jest dziedziną medycyny pomagającą usprawnić organizm człowieka po wszelkiego rodzaju fizycznych niedyspozycjach – urazach, czy złamaniach.
- Wzrasta średnia wieku. Obecnie ludzie żyją dłużej. Abyśmy mogli wkraczać w wiek zaawansowany w dobrej formie potrzebujemy usprawniać nasze ciało - mówi dr Elżbieta Muklewicz, specjalista chorób wewnętrznych i reumatologii z LSSP „Eskulap” z Białegostoku. - Korzystajmy z rehabilitacji, która poprawia nasz komfort życia. Wiadomo, że jeśli coś nam dolega, to zaczynamy oszczędzać dany narząd. Nieużywany - przestaje pracować, a po pewnym czasie zupełnie odmawia nam posłuszeństwa, a my stajemy się mniej sprawni.
Zwalczanie bólu i stanów zapalnych toczących się w organizmie, usprawnianie poszczególnych organów i narządów oraz funkcji całego organizmu – to główne cele rehabilitacji. Możemy ją podzielić na dwa etapy, fizykoterapię i kinezyterapię. Zajmijmy się tym pierwszym.
- Dążymy do tego, by usprawniać człowieka ruchem, czyli ćwiczeniami fizycznymi (kinezyterapia). Jednak, aby te czynniki fizyczne, które wspomogą powrót organizmu do prawidłowej funkcji zadziałały, musimy zacząć od fizykoterapii. Wykorzystuje ona takie zjawiska jak: elektrociepłolecznictwo, światłolecznictwo, ultrasonografię, termoterapię, masaże i hydroterapię – wyjaśnia ekspert.
Spośród wszystkich wymienionych wyżej czynników najczęściej stosowana jest elektroterapia. Wykorzystuje ona różnego rodzaju prądy stałe i zmienne o różnej częstotliwości, które mają za zadanie polepszyć ukrwienie i odżywienie tkanek. Poprawia się też napięcie mięśniowe. Dodatkowo elektroterapia działa przeciwbólowo.
- Jedną z odmian elektroterapii jest galwanizacja, wykorzystywana przy chorobach zwyrodnieniowych stawów, stanach zapalnych i urazach nerwów obwodowych. Inną, jest jonofereza, wykorzystująca różnego rodzaju leki przeciwbólowe, przeciwzapalne i poprawiające krążenie. Wprowadza się je za pomocą prądu, przez skórę, do organizmu. W zależności od leku, poprawia się mikrokrążenie i cofają się zmiany troficzne (przebarwienia skóry) – mówi dr Muklewicz.
Z kolei prądy o zmiennej, ale małej częstotliwości, wykorzystywane są do elektrostymulacji tkanek po różnego rodzaju urazach, dyskopatiach, przerwaniach rdzenia kręgowego, czy też bezpośrednio przy uszkodzeniu nerwów (odstrzałowego, odpiszczelowego) oraz przy dyskopatiach lędźwiowych.
- Wykorzystywane są też płytko działające prądy o małej częstotliwości, tzw. prądy diadynamiczne. Rozszerzają one naczynia krwionośne, zmniejszając napięcie mięśni i oczywiście działając przeciwbólowo. Stosowane są przy uszkodzeniach i zapaleniach narządu ruchu oraz we wszelkiego rodzaju neuralgiach (nerwobólach) – mówi specjalista.
Prądy o średniej częstotliwości, tzw. interdyn, stosowane są w zaburzeniach ukrwienia obwodowego, przy żylakach i wszelkiego rodzaju niedokrwieniach. Interdyn ma także działanie przeciwbólowe oraz poprawia ukrwienie.
Stosowane są też prądy o wysokiej lub bardzo wysokiej częstotliwości, tzw. diatermia krótkofalowa, która działa, w przeciwieństwie do diadynamiki, głęboko na tkanki. Poprzez wydzielanie ciepła, powoduje poprawę ukrwienia. Prądy te można stosować w stanach przewlekłych, np. przy zapaleniu zatok obocznych nosa, zapaleniu gardła, krtani, ucha, pęcherza moczowego, czy narządu rodnego u kobiet.
- W rehabilitacji wykorzystuje się też działające przeciwbólowo pola magnetyczne impulsowe np. terapuls. Przyspieszają one wchłanianie się krwiaków oraz powodują szybsze gojenie się ran pooperacyjnych. Mamy też magnetoterapię, czyli prądy magnetyczne, o różnych zmiennych częstotliwościach, które powodują wzrost utlenowania zajętych chorobą tkanek – wyjaśnia dr Muklewicz.
Jeśli chodzi o światłolecznictwo, to mamy lampy kwarcowe, które poza działaniem przeciwbólowym mają działanie bakteriobójcze oraz lasery wykorzystywane przy trudno gojących się złamaniach i ranach. W rehabilitacji używamy też ciepła i zimna, czyli termoterapii.
- Działanie zimna może być miejscowe – krioterapia, albo ogólne w kriokomorze. Zmniejsza się wówczas przewodnictwo nerwowe, dzięki czemu wydłuża się nasz próg bólu. Organizm broniąc się wydziela ciepło, przez co wzrasta metabolizm, który w pierwszym etapie wykorzystuje stare, chore komórki – mówi pani doktor.
Wszystkie te, wymienione wyżej, zabiegi mają na celu doprowadzenie chorego do kolejnego, wspomnianego na początku, etapu rehabilitacji - do kinezyterapii, czyli do usprawniania ruchem.
- Jeśli już udało nam się zwalczyć ból, zaczynamy wdrażać ćwiczenia np. w odciążeniu, z oporami, oddechowe, relaksacyjne i wiele, wiele innych. Mają one za zadanie doprowadzić nasz organizm do całkowitego usprawnienia i co się z tym wiąże poprawić fizyczną i psychiczną jakość życia – dodaje ekspert.
Na koniec warto dodać, że aby móc skorzystać z opisanych tu zabiegów musimy najpierw udać się do lekarza po skierowanie, gdyż istnieją pewne przeciwwskazaniami co do ich wykonywania. Są to m.in.: ostra i przewlekła choroba zakaźna, nowotwory złośliwe i stany przedrakowe, ostry zawał mięśnia sercowego, zaburzenia rytmu serca, zmiany miejscowe na skórze, owrzodzenia, urazy, zaburzenia w przebiegu żylaków, czy urazów.
Marzena Bęcłowicz