Zdrowy Białystok

Czwartek, 02 05 14:41

Ostatnia modyfikacja:czwartek, 2 05 2024

Nie taki mięśniak straszny

wsMoże mieć je każda kobieta, bez względu na wiek. Mięśniaki narządu rodnego, to łagodne guzy, które wcale nie muszą być leczone operacyjnie, podobnie jak to, iż nie oznaczają końca marzeń o upragnionej ciąży. Wystarczy podjąć odpowiednie leczenie, a na efekt nie trzeba będzie długo czekać.
Mięśniaki macicy są jednym z najczęściej występujących schorzeń. Szacuje się, że z ich powodu cierpi nawet co piąta kobieta po 35. roku życia i co druga pięćdziesięciolatka. Są one łagodnymi guzami wywodzącymi się z mięśniówki macicy. Mięśniak powstaje z pojedynczej komórki, która ulega pewnym zmianom, komórka ta namnaża się i tworzy guz. Zdarza się, że choroba nie powoduje żadnych dolegliwości. Czasami pojawiają się pewne objawy.
- Jeśli mięśniak jest bardzo duży, to powoduje powiększenie obwodu brzucha, może także deformować jamę macicy i sprawiać, że prawdopodobieństwo zajścia w ciążę gwałtownie się zmniejsza. Mięśniaki mogą też powodować bardzo obfite krwawienia ze skrzepami oraz bóle - szczególnie w trakcie miesiączki - mówi prof. dr hab. n. med. Sławomir Wołczyński, kierownik Kliniki Rozrodczości i Endokrynologii Ginekologicznej z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.
Regularne badania ginekologiczne oraz wykonywane raz w roku badanie USG pozwalają na wykrycie tej choroby. A współczesna medycyna oferuje pacjentkom skuteczną formę leczenia, o której opowie ekspert.
- Jeszcze do niedawna jedyną możliwością pozbycia się mięśniaków było ich usunięcie. Obecnie dostępny jest lek, tzw. selektywny modulator receptora progesteronowego (octan uliprystalu), który pozwala, w wielu przypadkach, uniknąć operowania. Uliprystal podawany regularnie powoduje zmniejszenie objętości guza. Efekt działania leku utrzymuje się nawet po jego odstawieniu. Kiedy guz jest mniejszy i przestaje być objawowy wiele pacjentek, które przed rozpoczęciem leczenia miało problemy z zajściem w ciążę, może powrócić do naturalnych starań o potomstwo. I w wielu przypadkach starania te dają pozytywny efekt ? wyjaśnia lekarz.
Jednakże czasami wielkość mięśniaka i/lub jego umiejscowienie zmuszają lekarza do podjęcia decyzji o jego usunięciu.
- Pacjentki młode, które jeszcze nie rodziły, operujemy tak, że wyłuszczamy tylko sam mięśniak, natomiast nie likwidujemy zagrożenia mięśniakiem - czyli nie usuwamy macicy. W mojej praktyce zdarzyło mi się operować pacjentkę, u której wyłuszczyłem aż 33 mięśniaki. Następnie pacjentka ta zaszła w ciążę metodą zapłodnienia pozaustrojowego. Dlatego podanie uliprystalu pozwala w wielu przypadkach uniknąć operacji i znacznie poprawia warunki, prowadzące do implantacji. Nawet naturalne poczęcie jest wtedy jak najbardziej możliwe ? mówi Sławomir Wołczyński.
Natomiast jeśli chodzi o przyczyny powstawania mięśniaków macicy, to nie są one do końca jasne. Istnieje prawdopodobieństwo, iż ich powstawanie wiąże się z zaburzeniami hormonalnymi.
- Jak dotychczas nie zidentyfikowano przyczyn powstawania mięśniaków macicy. Mniejszą częstość zachorowań notuje się jednak u wieloródek. Okres połogu, kiedy to dochodzi do obkurczania się macicy, również zmniejsza możliwość rozwoju mięśniaków. Jednak są to tylko domysły nie poparte żadnymi dowodami. Fakt jest taki, iż jest to obecnie bardzo powszechna przypadłość, z którą potrafimy bardzo skutecznie walczyć ? wyjaśnia ekspert.
Warto też dodać, iż częstość powstawanie mięśniaków jest najwyższa w granicach 40. roku życia, co nie wyklucza powstawania guzków u kobiet młodych jak i u kobiet w okresie postmenopeuzalnym.
Marzena Bęcłowicz

Szybki kontakt

  • Adres: ul. Bema 11, lok. 80, II piętro
    15-369 Białystok
  • Tel: 85 745 42 72
Jesteś tutaj: Strona główna Medycyna Nie taki mięśniak straszny