Stawy bez bólu
- Czwartek, 09 lipiec 2020 10:18
Stawy wchodzą w skład największej tkanki - tkanki łącznej, która jak sama nazwa wskazuje łączy poszczególne elementy organizmu. Stanowi ona też podporę całego naszego ciała i chroni wrażliwe miejsca. Schorzeń układu kostno-stawowego jest wiele i w różnych momentach naszego życia, z dużym prawdopodobieństwem, dotykają one każdego z nas.
Tkanka łączna podtrzymuje integralność całego organizmu, dlatego też warto zadbać o nią na co dzień, po to by zmniejszyć ryzyko schorzeń o podłożu zapalnym. To od nas samych, w największym stopniu, zależy stan stawów, a lekarz specjalista powinien „zadziałać” wyłącznie w krytycznym momencie. Jednym z nadrzędnych czynników wpływających na pracę stawów jest masa ciała. Nadmierna masa ciała i tkanki tłuszczowej wpływa negatywnie na pracę stawów. Decydują o tym nie tylko nadliczbowe kilogramy, ale także nadmiar tłuszczu, który jest czynnikiem pro-zapalnym. Tkanka tłuszczowa może ulec uszkodzeniu oraz przyczynić się do wydzielania nadmiaru hormonów i metabolitów, zaogniających stan zapalny. Jednym słowem dokłada nam bólu. Dobrze zbilansowane odżywianie, sen i aktywność fizyczna sprzyjają prawidłowej masie ciała.
W bólu stawów nadrzędnym lekarstwem jest długotrwała dieta przeciwzapalna. Do jadłospisu należy więc włączyć:
- przeciwzapalne kwasy omega 3 - najlepiej z tłustych ryb, ze sprawdzonego pochodzenia, z certyfikatem MSC (dostępne w większości sklepów spożywczych). Jest to wybór numer jeden, który ewentualnie możemy zastąpić wysokiej jakości suplementem diety omega 3 z ryb, ale polecam tylko odpowiednio oznakowane. Kwasy omega 3 pochodzą również z mięsa zwierząt karmionych zieleniną - trawą, koniczyną, wyką czy lucerną. Jest ono jednak znacznie trudniej osiągalne w naszych realiach. Omega 3 z roślin - lnu, orzechów włoskich czy nasiona chia (szałwia hiszpańska) należy także włączyć do diety, ale nie będą one tak skuteczne jak te z ryb.
- pokarmy bogate w siarkę np. brokuły i ich kiełki, cebulę oraz czosnek. Do uzupełnienia siarki warto także sięgnąć po preparat siarkowy o nazwie MSM (metylosulfonylometan), który redukuje stany zapalne oraz odbudowuje tkankę łączną.
- rosół na kościach i galaretę - są to najlepsze źródła przyswajalnego kolagenu. W talerzu rosołu znajdziemy gotowe cegiełki tkanki łącznej - prolinę i glicynę, siarczan chondroityny i glukozaminy oraz antyoksydanty gaszące procesy zapalne.
- kolorowe antyoksydanty, które znajdziemy w warzywach i owocach. Ograniczeniu podlegają psiankowate (np. pomidor, papryka) oraz owoce cytrusowe (grejpfruty, pomarańcze). Sezon świeżych warzyw i owoców właśnie się rozpoczął. Warto zatem codziennie włączyć do diety zielone warzywa krzyżowe, np. kapustę, rzodkiew, kalafior, brokuł, kalarepę, jagody, poziomki, ananas czy papaję (może być w postaci suplementu diety).
- pokarmy bogate w błonnik pokarmowy, które zahamują nadmierny apetyt, poprawią pracę układu pokarmowego oraz zmniejszą ryzyko wielu chorób. W błonnik bogate są warzywa i owoce, ziarna, nasiona, warzywa strączkowe oraz orzechy, np. włoskie.
- zioła przeciwzapalne - imbir czy kurkumę, np. dodane do rosołu.
Oczywiście warto także rozsądnie korzystać z dopasowanej indywidualnie formy ruchu oraz dostępnych terapii ruchu.
A czego unikać? Otóż przede wszystkim pokarmów nasilających stany zapalne, czyli cukru i słodyczy, tłuszczy trans (margaryna, ciastka, gotowe desery, smażona i przetworzona żywność), wątpliwej jakości pieczywa - z nadmiarem przetworzonego glutenu, produktów mącznych, pszenicy oraz roślin z rodziny psiankowatych (ziemniaki, pomidory, bakłażany, papryka czy tropikalna miechunka).
Osobom cierpiącym na bóle stawów poleca się także suplementację. Dostępne są zarówno środki do stosowania zewnętrznego (np. sole i olejki magnezowe; oleje z żywokostu z dodatkiem gojnika, kadzidłowca czy podagrycznika; maści z siedmiopalecznikiem, glukozaminą i chondroityną lub z czarcim pazurem), jak i wewnętrznego (witaminy - D3, K2MK7, B12, C, minerały, witamina B-complex, zestawy witamin na stawy, kwasy omega 3, Boswellia, Peobon na bazie korzenia piwonii białej czy enzymy proteolityczne).
Pamiętać jednak należy, że nie ma jednego, „magicznego” środka, który pasowałby każdemu statystycznemu Polakowi czy Polce w profilaktyce zdrowia stawów. Sukces zależy najbardziej od nas samych oraz od tego jak pokierujemy własnym stylem życia. Z pomocą w nadaniu odpowiedniego kierunku mogą przyjść specjaliści, w tym dietetycy oraz bogata literatura. Ze swojej strony polecam umówione wcześniej indywidualne konsultacje - tel. 532 413 035.
Małgorzata Markowska, właścicielka sklepu Zdrowy Kiełek w Białymstoku
