Progres progresowi nierówny
- Poniedziałek, 15 kwiecień 2019 12:55
W dzisiejszych czasach potrzeby osób z wadami wzroku zmieniają się bardzo dynamicznie. Już nie wystarczy, by soczewki okularowe miały odpowiednie parametry związane z doborem właściwej mocy. Okulary mają być skrojone na miarę.
Obecnie możliwości korekcji wad wzroku jest wiele. Można powiedzieć, iż jest ich tyle, ile jest różnych wad i schorzeń oczu. Są soczewki okularowe jednogniskowe, dwuogniskowe, wieloogniskowe (tzw. progresywne). Natomiast ci którzy nie lubią okularów mają do wyboru szereg różnych typów soczewek kontaktowych.
- Oprócz tego, że soczewki okularowe mają odpowiednie parametry związane z mocą, na szkło mogą być „nałożone” różne powłoki uszlachetniające - mówi Andrzej Malinowski, magister optometrii klinicznej z salonu Elite Optyk Malinowscy z Białegostoku.
Najpopularniejszy - antyrefleks, zapewnia redukcję odbić promieni światła od powierzchni szkieł. Dzięki niemu są one przejrzyste i praktycznie niewidoczne w oprawie. Jest też powłoka, która ma za zadanie utwardzenie materiału soczewek, aby zwiększyć ich ochronę przed zarysowaniem. Inna odpowiada za to, że okulary nie przyciągają brudu, czyli są antystatyczne. Można też zastosować powłokę hydrofobową, dzięki której w czasie deszczu na szkłach nie będą osadzały się krople wody. Bardzo popularne są też powłoki dostosowujące się do warunków oświetleniowych, pod wpływem światła słonecznego – przyciemniają się, a gdy wchodzimy do pomieszczenia - odbarwiają.
Największą rewolucję w optyce przechodzą jednak soczewki progresywne, które pozwalają widzieć dobrze zarówno w bliży, dali, jak i odległościach pośrednich. Co więcej, przejście od obserwacji bliży do dali jest płynne i nie powoduje dyskomfortu.
- I tu trzeba wyraźnie powiedzieć - progres progresowi nierówny. Najprostsze konstrukcyjnie soczewki progresywne kosztują w granicach 400 zł, natomiast te bardziej zaawansowane i spersonalizowane kosztują nawet 2.000 zł za parę – wyjaśnia specjalista.
Różnica ta bierze się z indywidualnego podejścia do klienta przy produkcji tych soczewek. W przypadku najtańszych nie uwzględnia się tak wielu parametrów dotyczących klienta. W przypadku bardziej zaawansowanych, na etapie ich produkcji bierze się pod uwagę wiele czynników i korzysta z tzw. wideocentracji.
- Wideocentracja to system, który umożliwia, z dokładnością do 0,1 mm, określenie parametrów niezbędnych do zoptymalizowania i wyprodukowania indywidualnych soczewek okularowych. Wygląda to tak, że klient zakłada wybrane przez siebie oprawki. Następnie przy użyciu iPoda wykonuje się mu w tych oprawkach dwa zdjęcia (pomiary). Dzięki nim uzyskujemy szereg potrzebnych nam danych do wykonania mu szytych na miarę okularów. Ze zdjęć odczytujemy m.in.: pod jakim kątem w stosunku do oka leży oprawa, jaki jest rozstaw źrenic, jaka jest odległość oprawki od oka itd. Wszystkie te dane wpisywane są do specjalnego programu komputerowego, który wysyła je do producenta soczewek. Natomiast w osobnym urządzeniu skanowana jest sama oprawka. Jakby tego było mało z klientem przeprowadzany jest też szczegółowy wywiad. Określa się takie dodatkowe parametry jak: jaki tryb życia prowadzi, jaką ma pracę, jakie ma hobby itd. - tłumaczy Andrzej Malinowski.
Okulary progresywne nie wybaczają błędów. Dlatego też wszystkie pomiary oraz wywiad muszą być przeprowadzone bardzo skrupulatnie.
- Nasze salony Elite Optyk wyposażone są w najnowocześniejsze urządzenia. Jednym z nich jest auto refrakto/kerato/tonometr z pachymetrem, który oprócz tego, że mierzy refrakcję oka i krzywiznę rogówki, to mierzy też ciśnienie wewnątrzgałkowe i grubość rogówki. Mamy więc możliwość nie tylko zbadania wady wzroku i dobrania idealnej korekcji, ale też wstępnego zdiagnozowania chorób, np. jaskry. Poza tym oferujemy naszym klientom tzw. gwarancję adaptacji. Jeśli ktoś nie może przyzwyczaić się do noszenia okularów progresywnych, to nie zostaje z tym problemem sam. Może do nas przyjść, a my pomożemy go rozwiązać. Czasem potrzebna jest zmiana konstrukcji soczewek, czasem tylko drobne przygięcie oprawy - dodaje Andrzej Malinowski.
Z kolei najnowszej generacji soczewki kontaktowe mogą być wyposażone - podobnie jak soczewki okularowe - w chroniące oczy przed szkodliwym promieniowaniem filtry UV. Z kolei kontaktowe soczewki multifokalne to nic innego jak odpowiednik okularowych soczewek progresywnych.
Tekst i fot.: Marzena Bęcłowicz