Nie wciskamy kitu
- Sobota, 21 styczeń 2017 17:18
- Pszczelarstwo to nasza rodzinna pasja. Wierzymy, że najlepsze miody i produkty pszczele pochodzą z pasiek, w których pszczoły są szczęśliwe – mówi Agnieszka Sokólska, właścicielka sklepu Miejska Pasieka w Białymstoku.
W ostatnim wydaniu naszej gazety pisaliśmy o właściwościach najpopularniejszego produktu pszczelego, czyli miodu. Teraz będzie o równie cennych, lecz nie każdemu znanych, substancjach. Zacznijmy od pyłku kwiatowego.
- Trudno znaleźć w przyrodzie inny równie bogaty w składniki odżywcze produkt jakim jest pyłek kwiatowy - mówi Agnieszka Sokólska, właścicielka sklepu Miejska Pasieka w Białymstoku. - Jest w nim bowiem ponad 200 różnych cennych związków: węglowodanów, tłuszczy, białek, aminokwasów egzogennych czyli tych, których nasz organizm nie potrafi wytworzyć sam oraz blisko 40 różnych pierwiastków (m.in.: potas, wapń, magnez, siarka, krzem, żelazo, złoto, lit, cynk, chrom, selen, miedź, jod). Jakby tego było mało, pyłek to koncentrat kilkunastu witamin, m.in.: B1, B2, B6, A, E, C, D i kwasu foliowego. I to także jeszcze nie wszystko. Stwierdzono w nim bowiem rutynę, olejki eteryczne, fitoncydy (ciała lotne mające właściwości zabijania lub hamowania rozwoju drobnoustrojów), antybiotyki, hormony, enzymy oraz kwasy organiczne i stymulatory wzrostu.
Pyłek kwiatowy warto stosować w schorzeniach przewodu pokarmowego (zaparciach, biegunkach, owrzodzeniach jelit, zaburzeniach flory jelitowej). Duże znaczenie, szczególnie w naszych czasach, ma spożywanie go przy zmęczeniu psychicznym. Zalecany jest także osobom, od których wymaga się ciągłej koncentracji i sprawności umysłowej.
- Już po kilku minutach od wypicia np. wzmocnionej pyłkiem herbaty odczuwamy przypływ energii. Ponadto pyłek usprawnia funkcjonowanie układu immunologicznego, co pozytywnie odbija się na odporności naszego organizmu. Wzmacnia też wyczerpany ciężkimi i długotrwałymi chorobami organizm, dlatego polecany jest na przykład po radio- i chemioterapii – dodaje pani Agnieszka.
Z kolei pyłek kwiatowy, zmieszany z miodem i wydzieliną gruczołów ślinowych pszczół to tzw. pierzga. Cieszy się ona opinią najcenniejszej rzeczy, jaką pszczoły dają człowiekowi.
- Pierzga jest najbogatszym naturalnym zbiorem witamin, mikro- i makroelementów, pierwiastków, białek, enzymów i cukrów. Jest substancją naturalną o silnym działaniu antybiotykowym. Zawartość selenu wspomaga detoksykację organizmu i stymuluje układ odpornościowy. Pierzga wzmacnia, minimalizuje skutki zmęczenia, osłabienie spowodowane stresem i podwyższonym wysiłkiem fizycznym. Wspiera proces leczenia wielu postaci raka, białaczki i anemii, a także chorób przewodu pokarmowego. Ponadto doskonale można nią zastąpić sztuczne odżywki stosowane przez sportowców, nie powodując przy tym skutków ubocznych - wylicza właścicielka sklepu Miejska Pasieka.
Pierzga tak jak pyłek, posiada właściwości odżywcze, antybakteryjne i odtruwające. Szczególnie polecana jest w leczeniu stanów chorobowych jelit, anemii, chorobie nadciśnieniowej, braku łaknienia, w stanach wyczerpania, zmęczenia oraz w chorobach układu nerwowego.
Ostatni produkt jaki chcemy opisać to propolis, zwany inaczej kitem pszczelim. Jest to substancja żywiczna powstała z żywic roślinnych zebranych przez pszczoły. Pszczoły mieszają ją z wydzieliną swoich gruczołów ślinowych oraz woskiem. Substancja ta znana jest z silnych właściwości antyseptycznych.
- Propolis ma zdolność niszczenia i blokowania rozwoju bakterii, grzybów chorobotwórczych, wirusów i pierwotniaków. Ma działanie detoksykujące i przeciwzapalne. Przyśpiesza gojenie się ran, pobudza układ odpornościowy i reguluje naturalny biorytm. Stosuje się go w różnych dolegliwościach, np. w przypadku zapalenia jelit, gardła czy dziąseł – dodaje Agnieszka Sokólska.
Propolis dobrze rozpuszcza się w alkoholu etylowym, dzięki czemu możemy dość łatwo samodzielnie sporządzać lecznicze ekstrakty. Każda domowa apteka powinna posiadać proste w wykonaniu leki z propolisu.
Tekst i fot.: Marzena Bęcłowicz