Motoserce 2015
- Sobota, 20 czerwiec 2015 18:10
18 kwietnia br. na białostockim Rynku Kościuszki po raz siódmy zabiło Motoserce. Była pomoc potrzebującym dzieciom, pokazy motocyklowe oraz wiele innych atrakcji.
Imprezę rozpoczęto mszą świętą w kościele przy katedrze białostockiej. Następnie z placu miejskiego wyruszyła parada motocykli. Pojazdy przejechały głównymi ulicami miasta i wróciły na Rynek Kościuszki, gdzie pozostały do późnych godzin popołudniowych.
- Pomysłodawcą i organizatorem akcji są kluby zrzeszone w Kongresie Polskich Klubów Motocyklowych - powiedział Piontek z No Name MC Poland, koordynator akcji na Podlasiu. - Motoserce to akcja wynikająca z potrzeby serca i z chęci działania. Chcemy propagować ideę krwiodawstwa. Zdajemy sobie sprawę z tego, że krew jest towarem luksusowym i wiemy jak bardzo jest potrzebna.
Pomimo niezbyt sprzyjającej pogody, imprezę odwiedziło sporo białostoczan. Na Rynku Kościuszki można było zobaczyć m.in.: motocykle sportowe, zabytkowe, skutery, choppery i harleye. Zwiedzający mogli też obejrzeć policyjny radiowóz w amerykańskim stylu oraz pojazdy służb mundurowych (auto saperów). Sporym zainteresowaniem cieszył się symulator jazdy na tylnym kole. Ponadto organizatorzy przygotowali gry i zabawy dla najmłodszych oraz konkursy z nagrodami.
Jednakże Motoserce to przede wszystkim zbiórka krwi dla dzieci. Krew można było oddać w dwóch mobilnych punktach poboru krwi oraz w sali Kuratorium Oświaty.
- Chętnych nie brakowało. W ciągu całego dnia pobrano krew od 603 osób, z czego 49 osób zdecydowało się oddać krew po raz pierwszy. Ponadto prowadziliśmy rejestrację osób do Centralnego Rejestru Niespokrewnionych Potencjalnych Dawców Szpiku i Krwi Pępowinowej – powiedziała po zakończeniu akcji dr Małgorzata Chabowska, kierownik sekcji marketingu i promocji Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Białymstoku.
Dotychczas dzięki zaangażowaniu ponad 80 Klubów Motocyklowych z całej Polski, podczas wcześniejszych edycji Motoserca, udało się zebrać ponad 18 tys. litrów krwi.
Marzena Bęcłowicz