Dobry do szpiku kości
- Niedziela, 04 sierpień 2013 16:50
Białaczka to choroba potocznie zwana rakiem krwi. Niestety rokrocznie przybywa w Polsce ok. 6 tys. nowych zachorowań na tę chorobę. Ratunkiem dla chorych jest przeszczepienie szpiku od innego człowieka. Przeczytaj jak dołączyć do grona dawców.
Obecnie na całym świecie jest ponad 20 mln. osób, deklarujących zgodę na zostanie dawcą szpiku. Jednakże prawdopodobieństwo znalezienia genetycznego bliźniaka wynosi zaledwie od 1:25.000 do nawet kilku milionów. To ciągle zbyt mało…
Postaram się z pomocą Rafała Młodzikowskiego, koordynatora ds. rekrutacji dawców Fundacji DKMS Polska wyjaśnić Państwu jak zostać dawcą oraz na czym polega zabieg pobrania szpiku.
Większość osób, które chcą pomóc innym boi się, że ratując komuś życie, narażają swoje. Istnieje bowiem stereotyp związany z oddaniem szpiku kostnego: wielka strzykawka, zastrzyk w kręgosłup i paraliż. Tymczasem jest to nieprawda.
- Istnieją dwie metody pobrania szpiku. Jedna to pobranie komórek macierzystych z krwi obwodowej, druga - pobranie szpiku z talerza kości biodrowej – wyjaśnia pan Rafał. - O wyborze metody decyduje lekarz dokonujący przeszczepienia. Jednak zanim dojdzie do pobrania, dawca musi przejść badania, których celem jest sprawdzenie jego stanu zdrowia, zarówno pod kątem bezpieczeństwa dla pacjenta, jak i samego dawcy. W momencie ostatecznego potwierdzenia, że może dojść do przeszczepienia zarówno dawca, jak i pacjent są odpowiednio przygotowywani. Na pięć dni przed zabiegiem pacjent dostaje chemioterapię, która ma spowodować obniżenie jego odporności do zera, po to, aby jego organizm przyjął komórki obce. Jeśli na tym etapie dawca by się wycofał, lub z jakiegokolwiek powodu nie mogłoby dojść do pobrania, a w efekcie do przeszczepienia, życie pacjenta byłoby zagrożone. W przypadku pobrania komórek macierzystych z krwi obwodowej, na pięć dni przed pobraniem, dawca przyjmuje zastrzyki stymulujące produkcję komórek macierzystych szpiku, skąd przedostają się one do krwi, a następnie są z niej bezpośrednio pobierane. Samo pobranie odbywa się na drodze tzw. aferezy. Jest to zabieg przypominający autotransfuzję. Siedząc lub leżąc mamy wbite igły - jedną w zgięcie łokciowe, drugą w nadgarstek. Z przetaczanej krwi separowane są komórki macierzyste. Cały zabieg trwa maksymalnie cztery godziny, a ilość pobranego płynu to mniej niż puszka coli. Po kilku godzinach odpoczynku dawca może normalnie funkcjonować nie odczuwając praktycznie żadnych skutków ubocznych. Druga metoda, czyli pobranie szpiku z talerza kości biodrowej wymaga już ok. dwudniowego pobytu w szpitalu, ponieważ zabieg wykonywany jest w pełnym znieczuleniu. Dawca przyjmowany jest na oddział wieczorem w dniu poprzedzającym pobranie, następnego dnia rano odbywa się zabieg, który wraz z narkozą trwa ok. godziny. W trakcie zabiegu dawca leży na brzuchu, a dwóch lekarzy równolegle pobiera szpik z talerza kości biodrowej – są to dwa dołeczki, które każdy ma powyżej pośladków. Następnego dnia po zabiegu dawca wraca do domu. Szpik dawcy regeneruje się w ciągu dwóch tygodni.
A kto może zostać dawcą? Otóż zarejestrować się może każdy zdrowy człowiek pomiędzy 18 a 55 rokiem życia, ważący min. 50kg. Rejestracja (możliwa jest tez przez Internet www.dkms.pl) zajmuje chwilę i polega m.in. na pobraniu 4 ml krwi lub wymazu z wewnętrznej strony policzka. Na podstawie tej próbki zostaną określone cechy zgodności antygenowej, a jeśli okaże się, że kod genetyczny dawcy zgadza się z kodem genetycznym chorego, wtedy może dojść do przeszczepienia.
Warto jeszcze dodać, iż dawca nie ponosi żadnych kosztów. Zwracane są mu wszystkie koszty dojazdu do kliniki, ewentualnego pobytu w hotelu, koszty nieobecności w pracy oraz ewentualne koszty opieki nad dziećmi w czasie zabiegu.
Dołączając do bazy dawców Fundacji DKMS Polska możemy zostać dawcą dla pacjenta zarówno w Polsce, jak i gdziekolwiek na świecie. Dane dawców w postaci anonimowej (wiek, płeć, wyniki typowania antygenów HLA) są przekazywane do bazy światowej BMDW (Bone Marrow Donor Worldwide). Potencjalny dawca z Polski dostępny jest więc dla pacjenta z Niemiec, Australii, czy Norwegii, tak samo, jak potencjalny dawca z USA, Francji, czy też Włoch może uratować życie pacjentowi z Polski.
Pamiętaj! Zostanie potencjalnym dawcą to poważna decyzja, którą podejmujemy na całe życie. Rejestracja zajmuje chwilę, ale kiedyś, za rok, dwa, pięć czy dziesięć, może zadzwonić Twój telefon z informacją, że jest pacjent, któremu możesz uratować życie.
oprac. MB, Fot. Polski Bank Komórek Macierzystych