Biebrzańska jedzie na wakacje
- Czwartek, 23 czerwiec 2022 11:44
Nareszcie urlop! Rezerwujemy hotel czy jedziemy pod namiot? Wszystko spakowane? Prawie... Zostało tylko dorzucić prowiant. Jaki? Taki, który zawsze przydaje się w podróży. Gotowe! W drogę!
Zabranie własnego prowiantu na wakacyjny wyjazd ma wiele zalet. Przede wszystkim – co w dzisiejszych czasach ma duże znaczenie – jest to spora oszczędność. Poza tym – wygoda. Nie chodzi oczywiście o wyposażenie się w jedzenie na cały czas urlopu, bo warto też spróbować potraw regionalnych kuchni, ale o „zagwarantowanie” sobie zdrowego posiłku rano lub pożywnej przekąski w ciągu dnia.
Aktywności na świeżym powietrzu wzmagają apetyt i zwiększają nasze zapotrzebowanie na kalorie. Wyruszając na wycieczkę w góry czy planując całodniowe plażowanie, zabierzmy ze sobą produkty, dzięki którym zapomnimy o głodzie na długi czas. W takich sytuacjach doskonale sprawdzą się np. podsuszane kiełbasy, które dobrze znoszą wysokie temperatury i wytrzymają kilka, a nawet kilkanaście godzin bez warunków chłodniczych.
- Najlepszymi wędlinami zabieranymi na letnie wypady są te przygotowane w procesie suszenia, tzw. wędliny „suche”, a także wyroby wytwarzane tradycyjne, np. nasz Boczek Biebrzański lub Schab Biebrzański. Jeśli chodzi o kiełbasy, najlepszym wyborem będzie Kiełbasa Biebrzańska, której podstawową zaletą jest to, że nie musi być zapakowana i przechowywana w warunkach obniżonej temperatury. W wymienione wyroby można zaopatrzyć się naszym przyzakładowym sklepie firmowym – mówi Wojciech Ciborowski, wiceprezes Zakładu Mięsnego Kabo w Choroszczy.
- Ważnym argumentem przy wyborze wędlin jest też ich skład, a dokładnie zawartość mięsa w produkcie. Warto wybierać te, które mają go jak najwięcej – dodaje Anatol Borowik, prezes Zakładu Mięsnego Kabo.
W podróży świetnie sprawdzą się także uwielbiane przez dzieci Kabanosy Kabo, które są bardzo wygodne w konsumpcji, szczególnie podczas długich wycieczek. Kabanosy Kabo produkowane są w jelicie baranim, metodami tradycyjnymi, ze specjalnie wyselekcjonowanego mięsa z dodatkiem naturalnych przypraw i ziół.
- Kiedy w podróży nie dysponujemy lodówką turystyczną, duże znaczenie ma sposób pakowania produktów mięsnych. Najbardziej idealne będą te, zapakowane przez producenta – mówi Wojciech Ciborowski.
MB
Kociołek z grilla wg przepisu pana Wojtka Ciborowskiego
Dno foremki lub blachy nierdzewnej (naczynie musi mieć pokrywę) wykładamy cienkimi plastrami słoniny. Na słoninie układamy liście kapusty, a na nich kolejno: plastry marchewki, niewielkie kawałki młodej kapusty i pokrojoną w piórka cebulę (każdą z warstw warzyw posypujemy przyprawą o smaku wiejskiego kociołka). I czas na rzecz najsmaczniejszą, czyli Kiełbasę Biebrzańską i Boczek Biebrzański. Kiełbasę kroimy w plastry, boczek w dość grube słupki i układamy na cebuli. Ostatnią warstwę stanowią, pokrojone w ok. 1 cm plastry, ziemniaki, na które kładziemy kilka kawałków dobrej jakości masła. Naczynie przykrywamy i ustawiamy na grillu. Po ok. 20-25 min. dolewamy szklankę bulionu drobiowego i zapiekamy jeszcze przez ok. godzinę.
*Kociołek można przygotować też tradycyjnie z ogniska.