Zdrowy Białystok

Piątek, 19 04 19:56

Ostatnia modyfikacja:piątek, 19 04 2024

Rewolucja czy ewolucja w leczeniu zaawansowanego raka piersi

Najnowsze możliwości terapeutyczne odmieniają życie pacjentek z HER2+ zaawansowanym rakiem piersi. Wyniki badań zaprezentowane podczas tegorocznej konferencji Europejskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej ESMO 2021, a następnie rekomendacje wypracowane przez międzynarodowy panel ekspertów podczas listopadowej konferencji Advanced Breast Cancer w Lizbonie potwierdzają jedno: perspektywy leczenia pacjentek z zaawansowanym rakiem piersi są coraz lepsze. Czy jest to kolejny etap w ewolucji terapii tego nowotworu, czy już rewolucja? Odpowiedzieć na to pytanie starali się eksperci oraz przedstawiciele organizacji pacjentów podczas konferencji prasowej zorganizowanej przez Fundację OmeaLife - Rak piersi nie ogranicza.
Według danych Centrum Onkologii - Krajowego Rejestru Nowotworów rak piersi stanowi 23% wszystkich nowotworów wśród kobiet, czyniąc go najczęściej występującym nowotworem złośliwym w tej grupie. Tendencja jest wzrostowa. W 2018 r. raka piersi zdiagnozowano u blisko 19 tysięcy kobiet, w 2020 r. liczba zachorowań przekroczyła już 24 tysiące. Na raka piersi choruje coraz więcej kobiet nie tylko w Polsce, ale również w innych państwach zachodnich. To co nas niestety od nich odróżnia, to statystyki dotyczące śmiertelności. Podczas gdy na zachodzie umiera coraz mniej kobiet z powodu raka piersi, w Polsce współczynnik zgonów się zwiększa, na przestrzeni lat 2010-2016 aż o 7,2%. Nowotwór ten stanowi drugą przyczynę zgonów wśród kobiet w Polsce i jednocześnie główną przyczynę śmierci Polek w wieku 20-44 lata.
– Ryzyko, że rak piersi spotka którąś z nas jest coraz większe. Ważne jednak, by wcześnie wykryć chorobę, a następnie skutecznie leczyć. To może uratować nam życie, gdyż coraz lepsze formy terapii pozwalają żyć i funkcjonować normalnie w społeczeństwie przez wiele lat – mówi Magdalena Kardynał, prezes Fundacji OmeaLife – Rak piersi nie ogranicza.
Rak rakowi nierówny
Odkrycie biologicznych podtypów choroby odmieniło sposób, w jaki leczony jest zaawansowany rak piersi. Stosowanie terapii celowanej, której podstawą jest znajomość biologii danego podtypu choroby, pozwoliło na przedłużenie życia pacjentek. Terapie celowane są skuteczniejsze w walce z rakiem piersi ze względu na wąskie działanie, blokujące konkretny dominujący mechanizm komórek nowotworowych.
– Odkrycie białek receptorowych HER2 odpowiedzialnych w komórkach raka piersi za kontrolę wzrostu i funkcjonowania postawiło chorobę w nowym świetle. W zaawansowanym raku piersi występuje nadmiar białka HER2, co prowadzi do bardziej agresywnego namnażania komórek nowotworu – przypomina dr n. med. Agnieszka Jagiełło-Gruszfeld z Kliniki Nowotworów Piersi i Chirurgii Rekonstrukcyjnej Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie Warszawie. – Dzięki odkryciom medycyny, HER2+ rak piersi z jednego z najbardziej agresywnych podtypów, stał się chorobą, którą można kontrolować i leczyć.
Co istotne, zadaniem terapii celowanej jest działanie jedynie na te konkretne komórki, w których występuje nadmiar receptorów HER2, nie wpływając na zdrowe komórki. Niezależnie od tego, jak daleko zajdzie biologia molekularna, zawsze pozostaje pole do rozwoju.
- Niegdyś odkrycie trastuzumabu i wykorzystanie go w leczeniu zaawansowanego raka piersi stanowiło przełomowe odkrycie. Dzięki niemu pacjentki odzyskały nadzieję na dalsze życie z rakiem piersi – dodaje dr Agnieszka Jagiełło-Gruszfeld.
Na progu rewolucji w leczeniu
Podczas tegorocznej konferencji Europejskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej zaprezentowano wyniki badania klinicznego, które zdaniem ekspertów, może być kolejnym krokiem milowym w leczeniu zaawansowanego raka piersi.
– Ponad 20 lat od wspomnianego przełomu naukowcy opracowali kolejną substancję czynną – trastuzumab derukstekan, który znamiennie poprawia rokowania pacjentek. W badaniu klinicznym zaprezentowanym podczas konferencji ESMO 2021, prawie każda pacjentka leczona trastuzumabem derukstekanem odpowiedziała na terapię. Oznacza to, że albo doszło do całkowitej remisji, do zmniejszenia choroby, albo do stabilizacji. Można zatem powiedzieć, że jest to terapia, która działa u praktycznie 100% pacjentek. Są to bardzo obiecujące wyniki – mówi dr n. med. Katarzyna Pogoda z Kliniki Nowotworów Piersi i Chirurgii Rekonstrukcyjnej Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie Warszawie. - Kolejne dobre wieści przyniosła listopadowa konferencja Advanced Breast Cancer w Lizbonie. Podczas tegorocznego spotkania, które stanowi najważniejsze źródło informacji nt. leczenia zaawansowanego raka piersi, ustalono nowy konsensus terapeutyczny. Zaproponowano wykorzystanie wspomnianej terapii już w drugiej linii leczenia zaawansowanego raka piersi. – Konsensus ten to ważna zmiana dla pacjentek. Ich choroba może stać się przewlekłym, dobrze kontrolowanym stanem.
Badania versus życie pacjentek
Co omówione wyniki badań i nowe rekomendacje oznaczają dla pacjentek?
– Przede wszystkim to możliwość na powrót do normalnego życia – podkreśla Magdalena Kardynał, prezes fundacji OmeaLife – Rak piersi nie ogranicza. – Kontrolowana choroba to możliwość uczestniczenia w życiu swoich bliskich, to powrót do pracy czy życia towarzyskiego. Rak piersi staje się jedynie elementem życia, a nie jego osią.
Dla Anny Kupieckiej, prezes Fundacji OnkoCafe – Razem Lepiej, najnowsze doniesienia przyniosły radość.
– Sama byłam leczona trastuzumabem, który wtedy był przełomem. Do dziś z sukcesem stosowany jest w leczeniu zaawansowanego raka piersi, jednak informacja o tym, że istnieje lek, który ma jeszcze większe korzyści terapeutyczne jest dla mnie ogromną radością. Codziennie spotykam się z pacjentkami z rakiem piersi i wiem, z czym się mierzą. Najważniejszy jest teraz szybki dostęp do leczenia. Trzymam kciuki za każdą z moich bliskich, która walczy z rakiem piersi. My nie mamy czasu – im dłużej czekamy na dostęp do terapii, tym więcej osób żegnamy. Nie pozwólmy odejść kolejnym.
Historię rozwoju leczenia raka piersi obserwuje Elżbieta Kozik, prezes zarządu Polskie Amazonki Ruch Społeczny.
– Ostatnie 40 lat w leczeniu raka piersi to postęp nie do opisania, a każdy nowy lek stanowi przełom lub jest pomostem do przełomu, bo musimy pamiętać, nie każdy reaguje na leczenie tak samo. Czasem nowa terapia stanowi jedynie wydłużenie okresu oczekiwania na leczenie, które spowoduje remisję choroby – podkreśla Elżbieta Kozik, która sama zmagała się z chorobą. – Cieszę się, że pacjentki, które słyszą diagnozę teraz, mają możliwość życia z chorobą, a nie wokół niej.
Rewolucja czy ewolucja?
- Nowa terapia daje nadzieję pacjentkom z zaawansowanym rakiem piersi na dłuższe życie w dobrej jakości. W moim odczuciu wyniki badania klinicznego nowej terapii potwierdzają, że stoimy na progu nowej rewolucji w leczeniu zaawansowanego raka piersi. Potwierdzają to chociażby najnowsze rekomendacje wypracowane podczas konferencji ABC w Lizbonie. To co dla nas teraz najważniejsze, to to aby terapia ta była jak najszybciej dostępna dla Polek – podsumowuje Magdalena Kardynał.

Fundacja OmeaLife Rak piersi nie ogranicza wpiera merytorycznie i emocjonalnie kobiety chore na raka piersi i ich najbliższych, współpracuje z lekarzami i decydentami w celu poprawy jakości leczenia w Polsce oraz promuje profilaktykę wśród osób zdrowych. Prowadzi Centrum Wiedzy o Raku Piersi, do którego może zgłosić się każdy, kto potrzebuje wiedzy na temat możliwości leczenia tej choroby, jak również wsparcia emocjonalnego i socjalnego w trakcie i po zakończonej terapii. Fundacja powstała w 2016 roku, założyły ją 4 kobiety, które przeszły leczenie raka piersi mając zaledwie 30 lat.

Szybki kontakt

  • Adres: ul. Bema 11, lok. 80, II piętro
    15-369 Białystok
  • Tel: 85 745 42 72
Jesteś tutaj: Strona główna Aktualności Rewolucja czy ewolucja w leczeniu zaawansowanego raka piersi