Zdrowy Białystok

Kształcimy praktycznie każdego

Marzysz o zawodzie pielęgniarki lub fizjoterapeuty? A może chcesz zostać ratownikiem medycznym? Od zawsze interesowały cię nowości kosmetyczne? Wyższa Szkoła Medyczna w Białymstoku 1 kwietnia zaczęła nabór na nowy rok akademicki 2021/2022. Oto dlaczego warto zostać studentem tej uczelni.
Na początek kilka faktów z przeszłości. Zanim powstała Wyższa Szkoła Medyczna w Białymstoku, w 2003 r. otwarto niepubliczną Wyższą Szkołę Kosmetologii w Białymstoku, która jako pierwsza w naszym regionie, kształciła kosmetologów. Po kilku latach została ona przekształcona w Wyższą Szkołę Kosmetologii i Ochrony Zdrowia, gdyż oprócz kierunku Kosmetologia zostały powołane trzy inne – Fizjoterapia, Ratownictwo Medyczne oraz Pielęgniarstwo. Początkowo wszystkie kształciły na poziomie studiów licencjackich, natomiast w miarę upływu lat oferta została wzbogacona o studia magisterskie.
- Obecnie, już jako Wyższa Szkoła Medyczna w Białymstoku, kształcimy studentów na kierunkach: Pielęgniarstwo, Ratownictwo Medyczne, Fizjoterapia oraz Kosmetologia - tłumaczy dr Elżbieta Barańczuk, prorektor ds. studenckich Wyższej Szkoły Medycznej w Białymstoku. - Zainteresowanie nauką u nas jest duże, szczególnie na kierunku Pielęgniarstwo. Choć nie ma egzaminów, bo przyjmujemy na podstawie ocen ze świadectwa maturalnego, to rok rocznie mamy listy rezerwowe i nie każdemu udaje się zostać naszym studentem.
Kształcenie w białostockiej Wyższej Szkole Medycznej, to - oprócz solidnej dawki teorii - przede wszystkim praktyczna nauka zawodu. Przekonałam się o tym odwiedzając Monoprofilowe Centrum Symulacji Medycznej.
- Monoprofilowe Centrum Symulacji Medycznej znajduje się na terenie naszej uczelni i powstało przy udziale dotacji unijnych. Symulacje medyczne są obecnie bardzo ważnym elementem profesjonalnego procesu kształcenia, gdyż pozwalają na przeprowadzenie konkretnych działań (np. ratowania życia ludzkiego) w warunkach bezpiecznych i powtarzalnych – mówi dr Elżbieta Barańczuk.
Na zakończenie nauki studenci kierunku Pielęgniarstwo zdają egzamin OSCE - Obiektywny Strukturyzowany Egzamin Kliniczny. Pozwala on na to, by wszystkie osoby miały te same warunki do wykazania się wiedzą praktyczną oraz miały ten sam poziom wykształcenia.
Zajęcia w Monoprofilowym Centrum Symulacji Medycznej odbywają się w różnych salach i zależą od rodzaju stosowanej opieki pielęgniarskiej. Początkowo studenci uczą się czynności typu: pielęgnacja pacjenta leżącego, opatrywanie ran; następnie - robienia iniekcji, podłączania wenflonu, itd. Wszystko wykonują na fantomach, co jest dla nich bardzo korzystne, gdyż mają możliwość wielokrotnego ćwiczenia, np. procedury pobierania krwi, czy cewnikowania pacjenta.
- Mamy bardzo zaawansowane fantomy - oddychające, mrugające, płaczące oraz takie, których źrenice reagują na światło. Każdy fantom połączony jest z systemem komputerowym, dlatego też można mu „zadać” dowolną przypadłość, np. niewydolność krążeniową i zawał serca. Studenci muszą wtedy odpowiednio zareagować i podjąć odpowiednie czynności ratownicze. Poza tym sale w Centrum odzwierciedlają rzeczywiste warunki panujące w szpitalu. Mamy tam prawdziwe łóżka szpitalne, listwy na ścianach, sprzęt medyczny, itp. Mamy też możliwość nagrywania studentów w czasie wykonywania czynności pielęgnacyjnych, czy ratowniczych. Następnie wspólnie analizujemy ich zachowanie i oceniamy wszystkie działania – dodaje mgr Paweł Kitlas, adiunkt Wyższej Szkoły Medycznej w Białymstoku.
Oczywiście oprócz zajęć w Centrum Symulacji studenci mają możliwość zdobycia praktyki w placówkach ochrony zdrowia. Odbywają się one w dwóch białostockich szpitalach – Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym im. J. Śniadeckiego oraz Samodzielnym Szpitalu Miejskim im. PCK w Białymstoku. Studenci zamiejscowi mają możliwość odbycia praktyk w miejscu swojego zamieszkania – w szpitalach w Bielsku Podlaskim, Hajnówce, Mońkach i innych.
Wyższa Szkoła Medyczna w Białymstoku, oprócz kształcenia, prowadzi też działalność naukową.
- Zaczęło się od tego, że w 2010 r. powołaliśmy jedyny w regionie kierunek Biotechnologia Medyczna. Był to projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej, w ramach którego zostało dobudowane czwarte piętro, wyposażone w pięć laboratoriów - biologii molekularnej, biochemii i enzymologii, mikrobiologii i immunologii, hodowli komórkowych oraz pracownia podstaw biotechnologii. Niestety, o ile kierunek był bardzo ciekawy i rozwojowy, to nie cieszył się zbytnim powodzeniem ze względu na to, że nie można było po nim znaleźć pracy regionie. W związku z tym został zamknięty, a my w tych laboratoriach rozpoczęliśmy działalność naukową – mówi mgr Paweł Kitlas.
Praca naukowa uczelni prowadzona jest we współpracy z firmami biotechnologicznymi Biolamed i Biotomed, które zajmują się projektowaniem, badaniem oraz komercjalizacją nowoczesnych środków opatrunkowych, powstających na bazie naturalnych ekstraktów roślinnych.
- Nasze zainteresowanie skupiło się wokół miodownika melisowatego. To zapomniana roślina, która była wpisana do XIII-wiecznej farmakopei francuskiej, jako lecznicza. Przy pomocy specjalistycznego sprzętu przebadaliśmy ją na wszelkie możliwe sposoby. Dokładnie wiemy, co w niej drzemie, jakie skrywa właściwości i jak bardzo jest cenna. Badania prowadzimy we współpracy z ośrodkami krajowymi i zagranicznymi. Współpracowaliśmy m.in. z Instytutem Związków Biologicznie Aktywnych Narodowej Akademii Nauk w Grodnie. Badania dotyczyły składu rośliny, ale też jej zastosowania - przede wszystkim wykorzystania ekstraktu roślinnego w preparacie przyspieszającym gojenie się ran – mówi dr Agnieszka Zakrzeska z Wyższej Szkoły Medycznej w Białymstoku.
Praca zespołu badaczy białostockiej uczelni zaowocowała powstaniem dwóch nowoczesnych produktów przyspieszających gojenie się ran – hydrożelu oraz plastrów hydrożelowych. Preparaty te dedykowane są szczególnie pacjentom z cukrzycą, u których niegojące się rany stanowią duży problem kliniczny. Ponadto mogą służyć każdemu, kto się zadrapie, skaleczy czy oparzy. Wyniki prac badawczych zostały objęte ochroną patentową. Uczelnia posiada patent europejski walidowany w 11 krajach, a także patenty w USA, Singapurze, Rosji i Ukrainie. Obecnie trwają badania kliniczne preparatów, które pozwolą na ich rejestrację i wprowadzenie na rynek apteczny.
- Nasze badania koncentrują się na produktach naturalnych, pochodzenia roślinnego. Szczególnie skupiliśmy się na preparatach przyspieszających gojenie się ran, dedykowanych zwłaszcza pacjentom z cukrzycą. W naszym portfolio mamy też jeden preparat pochodzenia syntetycznego. Był to lek stosowany w reumatoidalnym zapaleniu stawów. Został przez nas przebadany i okazało się, że doskonale sprawdza się zastosowany bezpośrednio na rany. Te prace też objęliśmy ochroną patentową. Zgłoszenie patentowe, jest obecnie w fazie procedowania – dodaje dr Agnieszka Zakrzeska.
Pisząc o Wyższej Szkole Medycznej w Białymstoku nie sposób nie wspomnieć o działającym pod jej patronatem Centrum Medycznym Medrex, w ramach którego działa z kolei Medyczne Laboratorium Diagnostyczne Medrex.
- Świadczymy usługi komercyjne z zakresu badań laboratoryjnych hematologicznych, biochemicznych, immunochemicznych, serologicznych, alergologicznych, mikrobiologicznych, histopatologicznych oraz biologii molekularnej. Na potrzeby okresu pandemii powstało u nas też laboratorium covidowe zajmujące się oznaczaniem wirusa Sars-Cov-2 najbardziej czułą i wiarygodną metodą RT-PCR – mówi mgr Paweł Kitlas.
Pobieranie materiału biologicznego do badań odbywa się od poniedziałku do soboty w godz. 7.30-13.30. Zdecydowaną większość wyników pacjenci otrzymują w dniu, w którym zgłosili się na badanie.
- Zapraszamy na badania do naszego laboratorium. Nasze zalety to: niskie ceny, bardzo atrakcyjne pakiety badań oraz nowoczesne metody badań, czego przykładem jest to, że jako jedyni w regionie diagnozujemy pacjentów z podejrzeniem wystąpienia boreliozy nowatorską metodą Microblot. Jej wynik daje 100% pewność wykluczenia lub potwierdzenia obecności przeciwciał – tłumaczy mgr Paweł Kitlas.
MB
Fot. WSMed, Marzena Bęcłowicz