Zdrowo żyj ze Zdrowym Smakiem
- Wtorek, 08 październik 2019 12:25
Męczą cię zbędne kilogramy? Czujesz się obco we własnym ciele? Chcesz to zmienić, ale nie wiesz jak? Przeczytaj co do powiedzenia na ten temat ma Iwona Dzbeńska, która jeszcze niedawno zmagała się z takimi samymi problemami.
Marzena Bęcłowicz: Kiedy i w jakich okolicznościach zorientowała się Pani, że jest otyła i powinna schudnąć?
Iwona Dzbeńska: Był taki dzień, gdy przechodziłam obok sklepowej witryny i zobaczyłam w niej swoje odbicie. Nie poznałam się. Byłam opuchnięta, źle ubrana i wyglądałam na dziesięć lat starszą niż w rzeczywistości.
MB: Wiedziała Pani, że winowajcą może być gluten?
ID: Nie od razu. Przeanalizowałam swoją sytuację. Lubiłam jeść, ale nie jadłam takich ilości, by aż tak źle wyglądać. Ponadto miałam poczucie ciągłego opuchnięcia, męczył mnie kaszel, miałam zmiany nastroju. I tu pojawiła się myśl, że sprawcą może być gluten. Obecnie pszenica jest tak bardzo modyfikowana, ma bodajże z 48 genów, a jeszcze niedawno miała 12. Większość produktów ze sklepów to gastronomiczny syntetyk.
MB: Zdecydowała się Pani na samodzielne przygotowywanie posiłków gluten free?
ID: Przyznam szczerze - nie lubię i nie za bardzo potrafię gotować. Ponadto przeanalizowałam, że dieta pudełkowa wyjdzie taniej, aniżeli kupowanie i przyrządzanie posiłków. Poza tym trzeba wiedzieć, gdzie kupić dobre jakościowo produkty bezglutenowe, których jest przecież ogromny wybór. Obawiałam się też, że się zniechęcę i tyle będzie z mojej diety. Uznałam, że bez sensu jest walić głową w mur, narażając się na niepowodzenie. Swoje sprawy oddałam w ręce fachowców. Postawiłam na Catering dietetyczny Zdrowy Smak. To specjaliści od diet i zdrowego jedzenia.
MB: A co zdecydowało, że traf padł właśnie na Zdrowy Smak?
ID: O Zdrowym Smaku słyszałam już wcześniej. Jednak osobą, która „zaprowadziła” mnie do nich była moja przyjaciółka Ewelina. Widząc jak się męczę - sapię, jak jest mi niedobrze, jak ciężko mi kupić jakiś fajnych ciuch, jakie mam kompleksy - po prostu wsadziła mnie do samochodu i zawiozła do Zdrowego Smaku. Ona współpracowała już z Piotrem Boruszko, właścicielem cateringu, zatem powiedziała wprost: „Piotr, proszę, pomóż jej”.
MB: Ile kilogramów straciła Pani ze Zdrowym Smakiem? Czy była to tylko dieta, czy też jakaś aktywność fizyczna?
ID: Od 7 czerwca 2018 r. do 7 sierpnia 2019 r. straciłam 27 kg. Aktywność fizyczna nie wchodziła w grę, gdyż jestem po operacji laserowej korekty dużej wady wzroku. Jakikolwiek wysiłek, w moim przypadku, nie jest wskazany, gdyż istnieje ryzyko naderwania siatkówki. Myślę, że odpowiednia dieta to 90% sukcesu. Można intensywnie ćwiczyć, ale bez diety nic się nie osiągnie. Ufam Zdrowemu Smakowi, otrzymuję od nich odpowiednio zbilansowane posiłki, bez glutenu i laktozy. Moim zadaniem jest je tylko regularnie zjadać.
MB: Co jeszcze oprócz utraty wagi dał Pani Zdrowy Smak?
ID: Zmiana wyglądu daje większą pewność siebie. Co tu dużo kryć jestem teraz lżejsza, szczęśliwsza, mniej zasapana. Mogę ubrać się w to, w co chcę. Zdrowy Smak dał mi nowe życie. Poza tym mam więcej czasu dla siebie, nie chodzę do sklepów, nie stoję w kolejkach, nie gotuję. Nawet ostatnio pani ekspedientka z pobliskiego spożywczego powiedziała mi, że dawno mnie nie widziała i myślała, że wyprowadziłam się z osiedla.
MB: Jak układa się Pani współpraca ze Zdrowym Smakiem?
ID: Wyśmienicie. Piotr Boruszko jest optymistyczną, otwartą osobą. Ma niesamowity dar do budowania kapitału ludzkiego. Jedzenie jest zawsze na czas i nigdy, ale to nigdy, nie zdarzyło się, by coś było nieświeże lub omyłkowo zawierało gluten czy laktozę.
MB: Czy poleca Pani Zdrowy Smak innym?
ID: Pracuję w bardzo dużej instytucji państwowej. Nie jemy przy biurkach, mamy do tego wydzielone specjalne pomieszczenia. Wiele osób pyta mnie więc o pudełka Zdrowego Smaku. Oczywiście polecam je każdemu. Wiem, że ta dieta działa, a ja jestem tego najlepszym przykładem.
MB: Dziękuję za rozmowę.