Boli? Samo nie przestanie!
- Czwartek, 02 grudzień 2021 09:55
W medycznym świecie ból zyskuje na znaczeniu - jest postrzegany nie tylko jako bardziej lub mniej istotny objaw choroby, ale również jako rozwiązywalny problem medyczny. Natomiast, gdy mówimy o bólu przewlekłym - to jest on już oddzielną jednostką chorobową.
W świadomości pracowników ochrony zdrowia konieczność leczenia bólu ma już stałe miejsce (od 2017 r., po nowelizacji ustawy o prawach pacjenta, obowiązkiem personelu medycznego jest leczenie nie tylko choroby podstawowej, ale też towarzyszącego jej bólu) - niestety, w społeczeństwie nie do końca.
Powiem Państwu szczerze, że aż mnie - nomen omen - boli, gdy słyszę te wszystkie zakorzenione w naszej świadomości powiedzonka, które stygmatyzują pacjentów chcących leczyć ból. No bo któż z nas nie spotkał się z bagatelizowaniem bólu - „poboli, przestanie”, totalnie nieadekwatną i nieuprawnioną jego oceną - „niemożliwe, żeby aż tak bolało”, czy jakąś dziwaczną martyrologią - „cierpienie uszlachetnia”? No właśnie!
Ból ostry pełni w organizmie bardzo istotną funkcję - ostrzega o niebezpieczeństwie (problemie w organizmie) i umożliwia adaptację. Nie oznacza to jednak, że nie powinniśmy go opanowywać. Duża część leków stosowanych w bólu ostrym, np. po urazie, czy zabiegu, ma dodatkowe działanie przeciwzapalne, w związku z czym przyspiesza zdrowienie. Do tego - w momencie, gdy coś nas boli, nasza jakość życia ulega obniżeniu - łatwo więc o obniżenie nastroju, które utrudnia np. rehabilitację, zmniejsza tolerancję leczenia i przedłuża powrót do zdrowia.
Dodatkowo - nieleczony ból ostry może ulec chronifikacji – co oznacza, że pomimo wygaśnięcia czynnika go wywołującego nie ustępuje i przekształca się w ból przewlekły... który, jak już wspomniałam, jest oddzielną jednostką chorobową.
Na co narażamy siebie - i nasze otoczenie - rezygnując z leczenia bólu przewlekłego? Przede wszystkim na problemy emocjonalne: lęk, strach, frustrację, depresję, myśli i tendencje samobójcze oraz izolację od społeczeństwa - rodziny, przyjaciół, bliskich. Dodatkowo na - związane z częściowym lub całkowitym unieruchomieniem - osłabienie siły mięśniowej i zaniki mięśni; na obniżenie odporności i wzrost podatności na choroby; na zaburzenia snu, obniżenie apetytu; na niezdolność (częściową lub całkowitą) do pracy i normalnego funkcjonowania, obniżenie koncentracji i produktywności - które dotyczą nie tylko pracy zawodowej, ale też codziennych czynności, czy hobby; na nadużywanie lub uzależnienie od leków (nie tylko przeciwbólowych) oraz częste korzystanie z systemu opieki zdrowotnej.
O ile ból ostry to stan, który z natury jest procesem samoograniczającym się (wycisza się po ustaniu działania czynnika uszkadzającego lub po „wyleczeniu” chorej tkanki – nie zmienia to jednak faktu, że powinien być leczony), to ból przewlekły jest problemem medycznym i społecznym. Pogarsza jakość życia nie tylko zmagającego się z nim pacjenta, ale też jego najbliższych, generując duże koszty emocjonalne, społeczne i finansowe.
lek. Anna Łotowska-Ćwiklewska, Gabinet Leczenia Bólu Białystok
Fot. Gabinet Leczenia Bólu