Urolodzy z LSSP Eskulap pomogą wyleczyć raka gruczołu krokowego
- Czwartek, 02 grudzień 2021 09:49
Co piąty Polak zmagający się z chorobą onkologiczną choruje na raka prostaty. Zachorowalność na ten nowotwór w naszym kraju stale wzrasta. W ciągu roku rejestruje się u nas około 16 tys. nowych zachorowań i ponad 5 tys. zgonów z powodu tej choroby. O ile od 2015 r. liczba zgonów spowodowanych przez ten nowotwór w Unii Europejskiej spadła o 7%, o tyle w Polsce odnotowano w tym czasie wzrost śmiertelności o 18% (rak prostaty zajmuje drugie miejsce wśród zgonów z powodu nowotworów złośliwych u mężczyzn).
Przyczyny takiego stanu można dopatrywać się między innymi w opóźnionej diagnostyce. Wielu mężczyzn lekceważy objawy wskazujące na problemy z prostatą. Objawy ze strony stercza zaczynają się pojawiać wówczas, gdy guz osiąga wystarczająco duże rozmiary, aby uciskać na cewkę moczową, która przechodzi przez gruczoł krokowy. Zwiększone parcie na mocz, częste oddawanie moczu, ból podczas oddawania moczu, nykturia (potrzeba częstego oddawania moczu w nocy), trudności w rozpoczęciu oddawania moczu, wydłużony czas oddawania moczu, ból w okolicy miednicy mniejszej, zaburzenia erekcji i obecność krwi w moczu mogą wskazywać na obecność raka prostaty.
- W razie pojawienia się powyższych objawów należy jak najszybciej skontaktować się z urologiem. Wcześnie rozpoznany rak prostaty może być całkowicie wyleczony – podkreśla dr Grzegorz Kucharewicz, prezes Zarządu Lekarskiej Specjalistycznej Spółdzielni Pracy Eskulap w Białymstoku. - Wizyta u urologa wiąże się z dużym stresem dla pacjenta z uwagi na wstyd przed badaniem. Niski poziom świadomości zdrowotnej wśród mężczyzn, którzy często nie wiedzą, czym naprawdę zajmuje się urolog, stanowi główny powód zgłaszania się do lekarza dopiero wtedy, gdy choroba jest już bardzo zaawansowana.
Prawdopodobieństwo zachorowania na raka prostaty zaczyna gwałtownie rosnąć po ukończeniu 55. roku życia. W Polsce najwięcej przypadków tej choroby stwierdza się wśród mężczyzn w siódmej dekadzie życia.
Do rozwoju nowotworu może przyczynić się dieta bogata w tłuszcze zwierzęce, otyłość, nadużywanie alkoholu, brak aktywności fizycznej, a także obciążenie genetyczne. Niektóre mutacje genów, takie jak BRCA1 i BRCA2, zwiększają ryzyko zachorowania na nowotwory, w tym nowotwór prostaty. Ryzyko to jest większe również u mężczyzn z zespołem Lyncha (HNPCC). Zachorowanie na raka prostaty u członka rodziny w pierwszej linii pokrewieństwa zwiększa ryzyko zachorowania nawet trzykrotnie.
- W początkowej fazie rak prostaty z reguły przebiega całkowicie bezobjawowo, a choroba może się rozwijać nawet przez kilkanaście lat. W konsekwencji ok. 25% pacjentów, u których zostaje zdiagnozowana ta choroba, ma już przerzuty do innych organów lub naciek na sąsiadujące tkanki – mówi dr n. med. Lech Gałek, specjalista urolog z LSSP Eskulap.
Jedną z metod pozwalającą na wczesne wykrycie raka prostaty jest badanie poziomu specyficznego dla prostaty antygenu PSA (Prostate Specific Antigen). Badanie to regularnie powinni wykonywać mężczyźni po ukończeniu 50. roku życia. Tymczasem z dostępnych danych wynika, że badaniu PSA poddało się zaledwie 37% Polaków pomiędzy 55. a 64. rokiem życia. Diagnostyka raka prostaty nie opiera się tylko na tym badaniu, ponieważ niektórzy pacjenci mają prawidłowe wyniki, pomimo, że zdiagnozowano u nich nowotwór (nawet u 10% osób z poziomem PSA w granicach normy, może dojść do zachorowania na raka prostaty). Co więcej, podwyższony poziom PSA nie musi świadczyć o rozwijającym się nowotworze złośliwym prostaty.
W diagnostyce raka prostaty istotne jest badanie stercza palcem przez odbytnicę (per rectum), pozwalające wykryć nieprawidłowości (nietypowy kształt lub stwardniałą powierzchnię). Jeśli badanie proktologiczne per rectum lub test PSA ujawnią niepokojące zmiany, lekarz rozszerzy diagnostykę raka prostaty, zlecając wykonanie badań obrazowych - USG lub rezonansu magnetycznego. W razie konieczności przeprowadza się biopsję, czyli pobiera się niewielką ilość tkanki z gruczołu krokowego za pomocą specjalnej igły.
Współczesna medycyna oferuje kilka skutecznych sposobów leczenia raka prostaty, do których należy między innymi metoda HIFU (zabieg polegający na precyzyjnym zniszczeniu komórek nowotworowych za pomocą fal ultradźwiękowych), operacyjna radykalna prostatektomia laparoskopowa lub robotyczna da Vinci (operacja chirurgiczna, podczas której zostaje usunięta prostata, również wraz z sąsiadującymi węzłami chłonnymi), radioterapia z pól zewnętrznych, leczenie radiofarmaceutykiem Xofigo® czy brachyterapia HDR.
Rak prostaty we wczesnym stadium rozwoju jest w pełni uleczalny. Dlatego tak ważne są regularne badania profilaktyczne.
Eugeniusz Jarosik, Fot. Lech Gałek