O stopach wiemy wszystko
- Piątek, 18 grudzień 2020 10:45
Odciski, rozpadliny, rany przewlekłe, pękające pięty. To tylko niektóre przypadłości, z którymi zmagają się pacjenci białostockiego Instytutu Podologii Suela. O tym jak leczyć i odpowiednio pielęgnować chore stopy opowiadają Małgorzata Popławska, podolog oraz Katarzyna Sury, pielęgniarka specjalizująca się w leczeniu trudno gojących się ran.
Marzena Bęcłowicz: Terapie w Instytucie Podologii Suela w Białymstoku prowadzone są kompleksowo. Jest to możliwe dzięki pracującym tam specjalistom. Proszę przedstawić zespół Sueli.
Małgorzata Popławska: Pracujemy tu w zgranym zespole, w skład którego wchodzą: podolog, chirurg, fizjoterapeuta i pielęgniarka specjalizująca się w leczeniu ran przewlekłych. Naszym priorytetem jest holistyczne podejście do pacjenta, co znaczy, że zależy nam przede wszystkim na wyeliminowaniu przyczyny powstania problemu, a nie samego problemu. Dla przykładu - jeżeli mamy do czynienia z odciskiem na podeszwie stopy, to fizjoterapeuta dobiera odpowiednie odciążenie w postaci wkładki ortopedycznej, natomiast sam odcisk jest bezboleśnie i bezkrwawo usuwany przez podologa. Podobnie postępujemy z rozpadlinami, pękającymi piętami, modzelami czy hiperkeratozami.
MB: Co bywa przyczyną powstawania ran na stopach i dlaczego goją się one tak trudno?
Katarzyna Sury: Są to zazwyczaj różnego rodzaju urazy - otarcia stóp w nowych butach, uderzenie o róg mebla czy wrastający paznokieć. Na utrudnione gojenie się ran wpływ mają też choroby przewlekłe, do których zaliczamy m.in.: cukrzycę, niewydolność żylną i tętniczą, czy nadciśnienie. Stan zdrowia pacjenta zawsze wymaga dokładnej analizy, po to, by można było właściwie leczyć zarówno jego obecne choroby przewlekłe, ale też wykluczyć inne - dotąd niezdiagnozowane. Leczeniem wdrożonym przeze mnie bywa przykładowo kompresjoterapia specjalnymi bandażami - w przypadku owrzodzeń na tle przewlekłej niewydolności żylnej, czy zalecenie odpowiedniego odciążenia w odleżynach.
MB: A jak podolog wspiera osoby chore na cukrzycę?
MP: Pacjentowi z cukrzycą podolog systematycznie usuwa odciski, modzele, rozpadliny, pielęgnuje pękające pięty, skraca prawidłowo paznokcie i, jeżeli jest taka potrzeba, nakłada klamrę ortonyksyjną na wrastający paznokieć. Po konsultacji z fizjoterapeutą dobiera też odpowiednią wkładkę ortopedyczną i obuwie. Stara się zrobić wszystko, aby nie doprowadzić do powstania ran w obrębie stopy, a jeżeli taką zauważy to natychmiast kieruje pacjenta do pielęgniarki specjalizującej się w leczeniu ran przewlekłych.
Do kompetencji podologa należy też edukacja w zakresie codziennej pielęgnacji stóp. Chodzi tu przede wszystkim o poradnictwo dotyczące: doboru odpowiednich preparatów, codziennej obserwacji stóp, prawidłowej higieny oraz o poinformowaniu pacjenta o zagrożeniach wynikających z chodzenia boso, noszenia nieprawidłowego obuwia, ciasnych skarpetek czy przemoczenia stóp.
MB: A pielęgnacją rany zajmuje się wówczas Pani Kasia?
KS: W zespole stopy cukrzycowej (ZSC) zwracam uwagę, czy rana powstała na tle neuropatycznym (brak czucia) czy niedokrwiennym (pogorszenie/brak przepływu krwi tętniczej). Zróżnicowanie to pozwala mi na pokierowanie pacjenta na odpowiednie leczenie specjalistyczne. W przypadku niedokrwienia jest to angioplastyka (operacyjne udrożnienie/poszerzenie tętnic kończyn dolnych) i/lub tlenoterapia w komorze hiperbarycznej. Neuropatia wymaga natomiast przyjrzenia się dotychczasowemu obuwiu pacjenta i jego nawyków. W razie potrzeby kieruję pacjenta do fizjoterapeuty w celu dobrania specjalnych wkładek ortopedycznych i obuwia odciążającego.
MB: A co z raną? Pozostaje bez interwencji?
KS: Oczywiście, że nie. Każda rana przewlekła wymaga opracowania i odpowiedniego zaopatrzenia. W zależności od jej głębokości i innych problemów towarzyszących, np. duży wysięk, zakażenie, zakładam odpowiednie opatrunki specjalistyczne. Ich zaletą jest to, że nie wymagają codziennej zmiany i mogą pozostawać na ranie od 3 do 5 dni, co zmniejsza koszty leczenia. Natomiast w przypadku zakażenia pobierany jest posiew, co pozwala na dobranie celowanej antybiotykoterapii. Skraca ona czas leczenia i nie obciąża zbędnie organizmu chorego.
MB: Rana zagojona i co dalej?
MP: Wkracza profilaktyka wtórna, dzięki której zapobiegamy nawrotom problemu. Edukujemy pacjenta i jego rodzinę w temacie właściwego postępowania przy pierwszych niepokojących objawach. Kasia dobiera gotowe wyroby kompresyjne i uczy ich właściwego zakładania. Zaleca odpowiednie pomoce, aby stosowanie ich było jak najłatwiejsze dla pacjenta.
Jesteśmy przeciwni moczeniu stóp w wodzie z różnymi preparatami, wyrywaniu paznokci, bądź ich klinowemu wycinaniu. Jeżeli pacjent ma problem wrastania paznokcia z towarzyszącym stanem zapalnym wałów okołopaznokciowych, to nakłada się odpowiednią klamrę ortonyksyjną unoszącą i prostującą paznokieć. W celu gojenia rany w wałach okołopaznokciowych wymienia się tamponadę i stosuje odpowiednie opatrunki specjalistyczne. U większości pacjentów nie jest wymagana antybiotykoterapia - wystarczy leczenie miejscowe. Natomiast w wybranych przypadkach, ze względu na znaczny przerost wałów okołopaznokciowych i tendencji do nawrotu wrastania paznokcia, konieczna jest plastyka wałów okołopaznokciowych, co wykonywane jest w naszym Instytucie przez chirurga.
MB: Czy plastyka wałów okołopaznokciowych na zawsze likwiduje przyczynę wrastania paznokcia?
MP: Tak. Zabieg ten polega na wycięciu w znieczuleniu miejscowym nadmiaru wału i maksymalnym odsłonięciu boków płytki paznokcia tak, by nie miała ona już w co wrastać. Ważne jest też to, że nie ingeruje się w płytkę paznokcia.
MB: Dziękuję za rozmowę.
Fot. Instytut Podologii Suela