Taniec dłoni na twarzy
- Sobota, 21 styczeń 2017 17:14
Piękna skóra to zadbana skóra. Nawet najdroższe kremy nie zastąpią gabinetowych zabiegów kosmetycznych. Metoda doktor Nadii Payot jest połączeniem pielęgnacji, oczyszczania, skutecznych składników aktywnych oraz modelowania. To prawdziwy know-how dający niezrównane wyniki i błogą przyjemność.
Jesienno-zimowa aura sprawia, że brakuje nam energii i szybciej odczuwamy zmęczenie. Ten nasz ponury nastrój odbija się także na naszym wyglądzie. Cera, która jeszcze niedawno promieniała, staje się zmęczona, wysuszona i szara.
- Najbardziej odpowiednimi na tę porę roku, będą zabiegi mające na celu złuszczenie martwego naskórka, oczyszczenie, nawilżenie, odżywienie i regenerację - mówi Urszula Hajduczenia, kosmetolog z Ladies Studio Urody w Białymstoku. - Szczególnie polecam rytuały pielęgnacyjne doktor Nadii Payot, lekarki, która wykorzystała swoją wiedzę medyczną w służbie kobiecemu pięknu. Opracowała m.in. masaż twarzy o działaniu naprawczym. Ta słynna technika zainspirowana baletem, składa się z 42 gestów.
Oczywiście taki masaż to tylko niewielka część tego, co czeka na klientów Studia Ladies. W czasie wizyty Urszula Hajduczenia dobiera bowiem całościową pielęgnację w zależności od indywidualnych potrzeb klientki oraz jej typu i stanu skóry.
- Peeling gommage to nieinwazyjna odnowa naskórka. Zamiast cząsteczek ścierających zawiera łagodnie złuszczające enzymy. Usuwa martwy naskórek i odsłania jaśniejszą, zdrowszą skórę. Dodatkowo poprawia mikrokrążenie, wygładza, nawilża, dotlenia i sprawia, że skóra zyskuje ładniejszy koloryt. Dzięki funkcjom dogłębnego oczyszczania przygotowuje skórę do dalszych zabiegów oraz przyjmowania substancji aktywnych zawartych w kosmetykach - wyjaśnia kosmetolog.
Uzupełnieniem pielęgnacji może być znany większości peeling kawitacyjny. Jego zadaniem jest oczyszczenie cery, delikatne spłycenie zmarszczek, mikromasaż, rozjaśnienie plam i przebarwień, dotlenienie i bardzo mocne nawilżenie, przyspieszona produkcja kolagenu, elastyny i kwasu hialuronowego oraz poprawa struktury blizn.
- Kolejnym krokiem w pielęgnacji może być maseczka o konsystencji pianki o działaniu przeciwstarzeniowym z kwasem hialuronowym, polisacharydami morskimi i olejkiem z rokitnika. Koryguje przebarwienia, aby wyrównać koloryt skóry oraz zapobiega pojawianiu się nowych plam pigmentacyjnych - dodaje pani Ula.
Dopełnieniem całości jest wspomniany wcześniej, opracowany przez doktor Nadię Payot masaż twarzy.
- To 42 odrębne gesty Payot mające za zadanie pobudzić systemy oddechowe i limfatyczne, układ naczyniowy oraz skórę i mięśnie twarzy. Masaż zapewnia odpoczynek i relaks, oferując poczucie absolutnego, dogłębnego i trwałego komfortu - tłumaczy Urszula Hajduczenia.
Do masażu stosowany jest balsam o działaniu przeciwstarzeniowym. Jego składniki aktywne to m.in.: koper morski, który wspiera regenerację komórek oraz sałata morska wzmacniająca mechanizmy obronne skóry i ograniczająca występowanie plam pigmentacyjnych.
Tekst i fot. Marzena Bęcłowicz