Gorycz porażki
- Czwartek, 27 wrzesień 2012 09:30
?Czerwona wygrywa, czarna przegrywa. Każdy szczęściu dopomoże, każdy dzisiaj wygrać może? ? krzyczał Franek Dolas w filmie ?Jak rozpętałem trzecią wojnę światową? ? słowa te doskonale obrazują istotę hazardu.
O ile większość osób traktuje gry hazardowe jako dobrą zabawę i nigdy nie wydaje na nie więcej pieniędzy niż wcześniej założyła, to nałogowi hazardziści grając szkodzą rodzinie, swoim wartościom oraz zobowiązaniom społecznym i zawodowym. Co najmniej parę razy w roku tracą kontrolę nad grą, a potem żałują, że znów dali się ponieść chęci zagrania oraz przeżywania euforii związanej ze zwycięstwem, by następnie oddać się bez reszty wielkim emocjom towarzyszącym przegranej i chęci odegrania się.
Badania z psychologii społecznej pokazują, że ludzie bardzo nie lubią tracić i bardziej niż zwycięstwo, przeżywają swoją przegraną. Towarzyszy temu dodatkowo spadek poczucia własnej wartości, skuteczności oraz kontroli. Równocześnie pojawia się silna potrzeba sukcesu i podwyższenia samooceny. Stan napięcia w momencie odgrywania się nie pozwala realnie ocenić sytuacji. Rządza rewanżu jest przeogromna. Złość wzmaga wolę walki, bez względu na koszty. Oczekiwanie nagrody jest bardzo silne. ? ?Przecież inni wygrywają, mnie się kiedyś też udało, teraz na pewno mi się poszczęści? - myśli hazardzista, a następnie szuka okazji i środków do zrealizowania swoich planów. Efekt jest zawsze ten sam.
Problem hazardu w społeczeństwie nasila się z każdym rokiem. W 2007 r. Polacy wydali na gry hazardowe około 8 mld złotych. Oblicza się, że dla 3% populacji hazard jest poważnym problemem. Największym powodzeniem cieszą się automaty do gry, ruletka, bingo, poker, blackjack, wyścigi konne. Ostatnio kwitnie tak zwany e-hazard, czyli różne gry internetowe. Dostępność do nich jest bardzo duża. Dzięki sieciowej anonimowości, może uzależniać się młodzież, a nawet dzieci. Negatywne konsekwencje videoloterii są ogromne. Niewinne z pozoru zdrapki, doprowadziły do bankructwa niejeden budżet domowy. Rachunki telefoniczne zaskoczyły już wielu. Zamiast wymarzonego samochodu lub dużej sumy pieniędzy, zostały spore długi. Problem pojawia się w momencie, gdy taka sytuacja powtarza się. Zaczyna się wówczas uzależnienie od hazardu, które trzeba leczyć.
Żeby zorientować się, czy jest się uzależnionym od hazardu, wystarczy odpowiedzieć twierdząco na parę pytań. Oto one:
- Czy kiedykolwiek sprzedałeś coś, a pieniądze przeznaczyłeś na gry?
- Czy podejmowałeś grę hazardową w celu pozbycia się długów?
- Czy złość, bunt lub frustracja była powodem zagrania?
- Czy oddawanie się hazardowi, pomagało w zapomnieniu o kłopotach?
- Czy Twoi bliscy byli nieszczęśliwi z powodu Twego grania?
- Czy wiesz, że gry hazardowe są przyczyną Twoich problemów?
- Czy grasz stawiając ostatnie pieniądze?
- Czy po przegranej odczuwasz potrzebę odegrania się?
- Czy traciłeś czas na granie, zaniedbując obowiązki lub zdrowy relaks?
- Czy granie hazardowe obniżyło Twoją reputację?
- Czy miałeś wyrzuty sumienia z powodu hazardu?
- Czy granie stało się przyczyną obniżenia sprawności życiowej lub wydajności?
- Czy kiedykolwiek gra hazardowa, stała się ważniejsza od dobra rodziny?
- Czy miałeś zaburzenia snu z powodu grania?
- Czy grałeś dla uczczenia sukcesu?
Jeżeli na większość pytań odpowiedź brzmi tak, to jak najprędzej należy podjąć leczenie. Niestety w naszym kraju w państwowych ośrodka terapii uzależnień, leczy się jedynie osoby u których obok hazardu występuje uzależnienie od alkoholu lub leków. Skuteczną formą leczenia patologicznego hazardu jest psychoterapia. Nieoceniona jest tu pomoc nieprofesjonalnych grup wsparcia - Anonimowych Hazardzistów. Osoby towarzyszące w życiu nałogowym hazardzistów, często cierpią na syndrom współuzależnienia. W takim wypadku warto udać się po wsparcie do specjalisty psychoterapii uzależnień i współuzależnień. Patologiczny hazard bezwzględnie należy leczyć, ponieważ negatywne konsekwencje nasilają się z każdym miesiącem.
Jacek Chmielewski, psycholog ? ośrodek leczenia uzależnień Bezpieczna Przystań w Białymstoku