Toksyczna miłość
- Środa, 17 luty 2021 10:27
Kiedy miłość mylona jest z poczuciem władzy, partnerstwo zamienia się w zależność. Opiekuńczość przepełniona jest strachem i poczuciem winy, a namiętność dawno stała się nadużyciem. Skłonność do takich związków wskazuje na współuzależnienie.
Rozwijające się uzależnienie u jednego członka rodziny nie jest chorobą jednoosobową, to proces który wpływa i zaburza funkcjonowanie całej rodziny. Zachowania nałogowe, jak nadmierne picie alkoholu, używanie narkotyków czy uzależnienia behawioralne, skutkują tym, iż w życiu rodziny pojawia się silne odczuwanie nieprzyjemnych uczuć. Są to: przewlekłe napięcie, lęk, brak poczucia bezpieczeństwa, a także poczucie utraty kontroli nad własnym życiem. Szczególnie istotną relacją wpływającą na prawidłowy rozwój rodziny, jest relacja między małżonkami bądź partnerami, która wyznacza normy zachowań dla członków rodziny i kształtuje umiejętności tworzenia ich przyszłych związków. Dlatego, w rodzinie z problemem uzależnienia, ważnym jest, jak partner osoby uzależnionej reaguje na to, co dzieje się w ich relacji, a tym samym w ich rodzinie, czy potrafi w sposób konstruktywny stawiać granice osobie chorej.
Jak rozwija się współuzależnienie?
Szczególnie narażoną grupą, są osoby, które w swoim dzieciństwie doświadczyły destrukcyjnych relacji z uzależnionymi rodzicami, wywołując u nich tym samym zespół cech sprzyjających rozwojowi współuzależnienia. Mam tu na myśli tłumienie uczyć, nadmierną opiekuńczość, niskie poczucie własnej wartości, zaspokajanie potrzeb innych kosztem swoich własnych, przewlekłe odczuwanie lęku, nadmierną potrzebę odczuwania kontroli, tak zwaną kontrolę negatywną, a także trudność w stawianiu granic. Życie z osobą uzależnioną przynosi traumatyczne doświadczenia, które początkowo w mało zauważalny sposób zaburzają spokój i poczucie bezpieczeństwa w związku. Wraz z rozwojem choroby, jaką jest uzależnienie, staje się ona głównym tematem i życie rodziny kręci się wokół niej oraz chorego. Osoby współuzależnione wykazują zachowania zbliżone do zachowań osoby uzależnionej. Następuje u nich również silne zaprzeczenie chorobie. Taki mechanizm obronny ma budować zakłamany obraz „zdrowej relacji i zdrowej rodziny”, jednak w swym skutku niesie pogorszenie więzi, lęk, strach, wstyd, złość itp. Współuzależniony bierze na siebie odpowiedzialność za często agresywne czy kompromitujące zachowania uzależnionego partnera. Wraz z narastaniem problemu zaczyna wycofywać się z życia społecznego, co sprzyja rozwojowi mechanizmów adaptacyjnych i tym samym tworzy zamknięty krąg oraz pole do rozwoju destrukcyjnej relacji. Co ciekawe, równie niebezpiecznym jest okres, gdy osoba uzależniona nie zażywa substancji; nie podejmuje jednak terapii, co daje możliwość, aby w głowie osoby współuzależnionej rozwijał się fikcyjny obraz partnera jako tego „bez skazy”. To właśnie podczas tego okresu najbardziej zaburza się realny obraz sytuacji i sprzyja tworzeniu myśli „jak przestanie pić, to wszystko będzie dobrze”. W efekcie można powiedzieć, że współuzależnienie jednego partnera sprzyja podtrzymaniu uzależnienia u drugiego.
Czym jest współuzależnienie?
To silne zaburzenie więzi i przystosowania w relacji z osobą uzależnioną. Korzystnym jest więc w takim przypadku podjęcie terapii, w której osoba współuzależniona otrzyma wsparcie, a także zrozumie niekorzystne schematy zachowań oraz mechanizmy jakie nią kierują. Co istotne osoba współuzależniona ma wskazania do terapii, nawet kiedy jej uzależniony partner nie wykazuje woli do własnej pracy nad chorobą. W pracy nad uzależnieniem i współuzależnieniem najlepsze wyniki osiąga się, kiedy terapii poddaje się chory, jaki i inni członkowie rodziny: małżonek, partner, dzieci. Praca całościowa nad problemem pomoże odbudować więzi, poczucie bezpieczeństwa w rodzinie, a także rozbroić mechanizmy, w jakie zaplątane są osoby z rodziny zaburzonej uzależnieniem. Ośrodek Psychoterapii Uzależnień Przystań w Sokółce w swoich działaniach oferuje właśnie takie rozwiązania. Staramy się zaopiekować pacjentem oraz jego rodziną w pracy nad uzależnieniem, jak i współuzależnieniem, w sposób całościowy, zwracając uwagę na wszelkie niezbędne aspekty tej choroby. Współuzależnieni partnerzy mogą u nas znaleźć bezpieczną przestrzeń do pracy nad swoimi potrzebami, a także otrzymują szansę, aby nauczyć się tworzenia zdrowych relacji z drugim człowiekiem.
Adrianna Milcarz, specjalista terapii uzależnień, Ośrodek Psychoterapii Uzależnień Przystań w Sokółce
Fot. Przystań Sokółka
Uzależnienie to proces który zaburza funkcjonowanie całej rodziny, dlatego też z terapii powinni korzystać wszyscy jej członkowie, nie tylko osoba chora. Ośrodek Psychoterapii Uzależnień Przystań w Sokółce opiekuje się pacjentem oraz jego rodziną w sposób całościowy, zwracając uwagę na wszelkie niezbędne aspekty uzależnienia.