Pierwszy krok na drodze do trzeźwości
- Wtorek, 28 lipiec 2020 11:24
Życie z osobą uzależnioną nie jest łatwe. Gdy widzimy jak ktoś nam bliski stacza się na dno nasuwają się pytania - co robić, jak działać, aby jednocześnie nie stać się wrogiem a wsparciem?
Wielu ludzi na całym świecie dotyka problem uzależnienia. Uzależnienie od alkoholu, narkotyków czy leków opiera się na podobnych do siebie schematach i sieje spustoszenie we wszystkich sferach życia. Rujnuje zdrowie, wpływa tragicznie na relacje z bliskimi oraz z dalszym otoczeniem, które nie nadużywa substancji. Zanikają wartości, marzenia, cele, które zawsze były ważne. Pojawiają się kłopoty finansowe, utrata kariery, a co najgorsze – uzależnienie prowadzi do przedwczesnej śmierci.
Osoby uzależnione uważają, że świat bez substancji nie istnieje. Często mają problem z wykonaniem prostych czynności na trzeźwo. Nie zważając na konsekwencje płynące z oddawania się uzależnieniu, robią wszystko i jednocześnie zatracają wszystko, aby tylko skorzystać z okazji i dać sobie szczęście w postaci zażycia substancji.
Ogromną rolę w procesie motywacji uzależnionego do podjęcia leczenia odgrywa rodzina. Argumentacja może być bardzo różna. Dla niektórych dobrym motywatorem może być wizja przyszłości z nieuleczalnymi chorobami występującymi na skutek zażywania substancji psychoaktywnych, np. marskość wątroby, nadciśnienie tętnicze, dna moczanowa, choroby psychiczne. Innych, ceniących sobie rodzinę i najbliższych, może przekonać obraz rozbitej rodziny, brak kontaktu z dziećmi, rozwód. Jeszcze innym, najlepszym argumentem do podjęcia leczenia będzie strata pracy i brak środków do życia. I wtedy dochodzi do konfrontacji. Osoba uzależniona musi zadecydować co jest dla niej najważniejsze i zacząć zmieniać swoje życie podejmując leczenie w Ośrodku Psychoterapii Uzależnień. Niestety, istnieją mechanizmy, które mocno utrudniają dostrzeganie swojego problemu. Jednym z nich jest mechanizm iluzji i zaprzeczeń, czyli bagatelizowanie problemu, szukanie wymówek typu – „przecież każdy pije”, „gdyby nie denerwująca żona to bym nie pił” itp.
Bliscy, starając się pomóc, często odbierani są przez osobę uzależnioną jako wróg. Dla niej są to osoby, które po prostu przeszkadzają w zdobywaniu tego czego pragnie - odsunięcia od siebie problemów, ucieczki od świata, poczucia się wolnym i spełnionym. Niestety często bywa tak, że osoba uzależniona musi stracić wszystko, aby mogła zrozumieć co tak naprawdę w jej życiu się stało. Musi poznać jak wartościowym jest człowiekiem i że to jest właśnie jej czas na wzięcie życia w garść i próby zmiany.
Ważne jest, aby bliscy rozmawiali o problemie z osobą uzależnioną. Mogą pokazywać jej jak zatraca się biorąc substancję, mogą ilustrować, że są Ośrodki Psychoterapii Uzależnień, pomagające uzależnionym zwalczać nałogi w anonimowy i dostosowany do indywidualnych potrzeb sposób.
Jeżeli ty lub twój bliski macie problem z decyzją o leczeniu nie czekajcie – najlepszym rozwiązaniem będzie udanie się do terapeuty, który indywidualnie porozmawia i pomoże zrobić ten pierwszy krok. Często bywa tak, że uzależniony dociera do specjalisty pod naciskiem otoczenia, a nie dlatego, że sam chce. Wie, że na jakiś czas będzie mieć spokój ze strony bliskich. Ale trzeba wziąć pod uwagę to, że każda sytuacja, dotarcia do specjalisty, ma sens. Za każdym razem dochodzi bowiem do rozmowy o dotyczących go problemach, dzięki czemu pogłębia się jego wiedza o tym, co się z nim dzieje, co może przyspieszyć proces decyzji o rozpoczęciu pełnego leczenia.
Marcelina Jackiewicz, współwłaścicielka Ośrodka Psychoterapii Uzależnień Przystań w Sokółce