Zamiast do syta - do zdrowia
- Czwartek, 09 kwiecień 2015 18:39
Chcesz poznać smak wolnych od chemii mięs, wędlin, przetworów, warzyw, owoców, nabiału, słodyczy, czy chleba - rób zakupy w sklepach z naturalną żywnością. Znajdziesz tam nie tylko wymienione produkty, ale też suplementy diety wspomagające naturalne leczenie wielu chorób.
Mamy modę na żywność ekologiczną. Jak grzyby po deszczu wyrastają sklepy oferujące tego typu produkty. Nie ma się czemu dziwić. Towary te są bowiem nie tylko zdrowe, ale również smaczne. Wyróżnia je przede wszystkim „prawdziwy” smak, taki jaki pamiętamy z babcinej spiżarni oraz wyjątkowy aromat. Dlatego też zwolenników zdrowego jedzenia przybywa.
- Jestem pasjonatką dobrej żywności i jej polskich tradycji - mówi Zdzisława Maliszewska ze sklepu Towary Tradycyjne przy ul. Słonimskiej w Białymstoku. - Jako firma rodzinna nie jesteśmy członkiem żadnej sieci, przez co nie podlegamy żadnym naciskom dotyczącym jakości, czy też asortymentu. Nasi dostawcy, produkują według dawnych tradycji, na małą skalę. Natomiast duzi producenci często do swoich wyrobów dodają oprócz przypraw glutaminian sodu. On nie tylko poprawia smak, ale też bardzo zwiększa apetyt oraz uzależnia. W produktach naturalnych nie znajdziemy tego składnika.
I przykład. Co jest najtańsze do produkcji wędliny? Okazuje się, że woda. Można nią napompować mięso, dodać polepszaczy, roślinnych substancji żelujących, skrobi, które zwiążą masę - potem zabarwić na różowo i gotowe. Z kilograma mięsa wyjdą dwa. Ile zatem jest szynki w szynce?
- Niektóre zakłady do dziś próbują wykorzystać fakt, że konsumenci tęsknią za dawnymi smakami. Nazywają na przykład kiełbasę: „Jak za Gierka”, ale produkują ją tak jak inne wyroby – przestrzega właścicielka Towarów Tradycyjnych.
Dlatego zakupy w dzisiejszym świecie to kwestia świadomego wyboru klienta. Któż nie pamięta smaku dawnych, domowych przetworów? Prawdziwe dżemy, konfitury lub powidła, rozsmarowane grubą warstwą na kromce chrupiącego chleba z dodatkiem prawdziwego masła, popijane mlekiem wprost od krowy.
- Wszystkim tęskniącym za tymi smakami polecamy konfitury słodzone cukrem, lub ksylitolem, jak i te w ogóle nie zawierające cukru. Ich podstawą są owoce, a ich zawartość wynosi 70-80 g na 100 g produktu, a nie 35 g jak to ma miejsce w wytworach przemysłowej produkcji – wyjaśnia pani Zdzisława.
Pamiętajmy, iż kupując żywność wysokoprzetworzoną płacimy najdrożej! Jeśli połowa lub więcej składników jest wypełniaczami, to cena jednostkowa prawdziwego produktu zawartego w wyrobie końcowym rośnie dwukrotnie, a nawet i więcej. Czym jest mięso z farm przemysłowych, na których pędzone hormonami i faszerowane antybiotykami zwierzęta nie widzą nieba i łąki? Swego zdrowia nie oszukamy! Powszechnie borykamy się z alergiami, spadkiem odporności i mnóstwem innych schorzeń, na które wpływ ma nasza dieta. Rachunek jest zatem prosty – lepiej kupić mniej żywności, za to naturalnej.
Namawiam wszystkich, którzy cenią sobie jakość i smak do robienia zakupów w takich właśnie miejscach. Bowiem w jedzeniu nie chodzi tylko o to, by najeść się do syta, ale o to, by to jedzenie przynosiło nam zdrowie.
Marzena Bęcłowicz
Fot. Marzena Bęcłowicz
- Nasi dostawcy to głównie małe rodzinne firmy, produkujące z polskich surowców według polskiej tradycji, którzy w dobie przemysłowej, chemicznej żywności idą pod prąd i dają nam i naszym klientom możliwość prawdziwego jedzenia - mówi Zdzisława Maliszewska (po lewej). Na zdjęciu z klientką – panią Elżbietą.